Mańkowski: Przepraszam prawdziwych kibiców

Borys Mańkowski (19-6-1, 3 KO, 7 SUB) mimo, że przegrał w walce wieczoru gali KSW 39: Colosseum z Mamedem Khalidovem (34-4-2, 13 KO, 17 SUB), to pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Mistrz kategorii półśredniej tuż po pojedynku przeprosił kibiców za swoją porażkę.
Mateusz Borek: Zawsze jak się spotyka dwóch mistrzów to gwarantowany jest poziom i wiadomo, że trzeba ten pojedynek rozstrzygnąć mądrze, poszukać dziur u rywala. Co udało się zrealizować, a co nie?
Borys Mańkowski: Po pierwsze chciałem powiedzieć, przepraszam was, ale tych prawdziwych kibiców, którzy szanują mnie, Mameda i wszystkich innych zawodników. Jeśli chodzi o to co udało się zrealizować, a co nie. No nie udało zrealizować planów bo nie wygrałem.
Co Ci sprawiało największą trudność jeśli chodzi o sposób walki Mameda?
Nic, słaby jest. Nie no żartuje. Wszystko sprawiło mi trudność, musiałem być czujny w każdym ułamku sekundy. Może się trochę przyblokowałem. Na koniec walki próbowałem opuścić ręce, ale Mamed to wykorzystał i sprowadził mnie do parteru.
Cała rozmowa z Borysem Mańkowskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl