Startuje finał PLK! Typy ekspertów Polsatu Sport

Koszykówka
Startuje finał PLK! Typy ekspertów Polsatu Sport
fot. Cyfrasport

Już w czwartek 1 czerwca początek wielkiego finału play-off Polskiej Ligi Koszykówki pomiędzy Stelmetem BC Zielona Góra a Polskim Cukrem Toruń. Eksperci i komentatorzy koszykarscy Polsatu Sport typują kto zdobędzie złoto i brąz w PLK.

Na transmisje z wszystkich meczów finałowych PLK - gra się do czterech wygranych - zapraszamy do Polsatu Sport lub Polsatu Sport Extra na ogół od 17.20. Pierwsza transmisja - w czwartek 1 czerwca właśnie o tej godzinie w Polsacie Sport. W przedmeczowym studiu pojawi się m.in. gość specjalny, były mistrz Polski ze Stelmetem i aktualny reprezentant Aaron Cel.

 

Finały o złoto mogą potrwać do 15 czerwca. Niemal równocześnie o brąz zagrają BM Slam Stal Ostrów Wlkp. i Energa Czarni Słupsk. Ich rywalizację do dwóch zwycięstw można będzie obejrzeć w transmisjach internetowych na stronie emocje.tv.

 

Ekspertami Polsatu Sport, którzy typowali finały, są Grzegorz Chodkiewicz, wieloletni trener ligowy; Rafał Juć, wywiadowca Denver Nuggets i reprezentacji Polski; Tomasz Jankowski, były koszykarz reprezentacji Polski i ligowy trener oraz komentator Polsatu Sport Adam Romański.

 

FINAŁ: Stelmet BC Zielona Góra (2) - Polski Cukier Toruń (4)

 

Typ Grzegorza Chodkiewicza: 4:1

 

Sześciu polskich trenerów na ławkach obu drużyn walczących o tytuł to piękna sprawa! Stelmet w decydującym meczu półfinałów pokazał swoją wartość i możliwości jakie wynikają z szerokiej kadry zespołu. Wydaje się, że dziewięć ostatnich meczów bardziej zbudowało formę zespołu niż spowodowało osłabienie dyspozycji fizycznej. Gracze zielonogórscy chyba już uznali, że żarty się skończyły, co było widać w poniedziałek. Polski Cukier po pewnych zawirowaniach formy wrócił do bardzo dobrej dyspozycji, ale na tle Stelmetu nie ma atutu, który mógłby zadecydować i przynieść sukces.

 

Typ Tomasza Jankowskiego: 4:3

 

Zielonogórzanie przeszli trudną drogę do upragnionego finału. Zaledwie uchronili się od "obciachowego" piątego meczu z Polpharmą, która zaciętością i oddaniem zaskoczyła mistrza. W półfinale już w pierwszym meczu było bardzo nerwowo, nawet na 16 sekund przed końcowym gwizdkiem. Seria w Ostrowie to chyba najsłabszy Stelmet od wielu lat. Są na pewno trochę zmęczeni. Nawet wypowiedzi samego właściciela klubu wydawały się jakby trochę wycofane. To wszystko jednak może zadziałać bardzo pozytywnie i scementować drużynę, która wyglądała "tak sobie". Potwierdzeniem niech będzie uśmiech Łukasza Koszarka po piątym spotkaniu, tak rzadko ostatnio goszczący na jego twarzy.

 

Seria finałowa zapowiada się jednak bardzo ciekawie. Torunianie są teoretycznie lepsi od Stelmetu! Na przekór niedowiarkom i ekspertom łatwo rozprawili się z Rosą, odrabiając dwukrotnie spore straty. Następne 3:0 było potwierdzeniem dobrej passy ekipy „Ślimaka”, mimo wyczerpanego rywala. Mają moc pod koszem i NBA na obwodzie. Ich marzenia mniej lub bardziej niespodziewanie zaczęły się spełniać. I wygląda na to że najważniejsze chyba jeszcze przed nimi.

 

Typ Rafała Jucia: 4:2

 

Choć Polski Cukier nie przegrał jeszcze ani jednego meczu w fazie play off, to w mojej opinii to Stelmet jest faworytem do mistrzostwa. Za zielonogórzanami przemawia wszystko - budżet, mistrzowskie doświadczenie, najlepsza polska rotacja oraz przewaga własnego parkietu. Pytanie tylko jak Stelmet poradzi sobie ze zmęczeniem i krótką przerwą pomiędzy półfinałami a finałem? Torunianie mieli pięć dni wolnego więcej. Czy Stelmet przygotuje się taktycznie do tego pojedynku w dwa dni?

 

Warto jednak zwrócić uwagę, że po transferach Jarosława Mokrosa i Filipa Matczaka, trener Artur Gronek jeszcze chętniej sięga do ławki - tylko w jednym z pięciu ćwierćfinałowych meczów jakikolwiek gracz Stelmetu spędził na parkiecie ponad 30 minut - był to Vladimir Dragičević w starciu numer 1. W tej ekipie zawodnik, który wyszedł w pierwszej piątce może zagrać tylko kilka minut, a ktoś kto nawet nie wszedł w pierwszej połowie, wygrać mecz.

 

Szukając przewag Polskiego Cukru nie sposób wspomnieć o ich formacji podkoszowej Krzysztof Sulima - Cheikh Mbodj. Stelmet aż trzykrotnie przegrał walkę o zbiórki ze Stalą i zdobywał średnio mniej punktów spod kosza niż rywale w półfinałowej serii. Polski Cukier to na pewno wykorzysta! Jestem bardzo ciekaw jak Stelmet będzie chciał zatrzymać Kyle'a Weavera, w mojej opinii najlepszego gracza w fazie play off. Trener Gronek ma świetnych obrońców na obwodzie, jak choćby Przemysława Zamojskiego czy Armaniego Moore’a, ale na Weavera to może nie wystarczyć - potrzeba będzie skupienia i pomocy całej drużyny.

 

Kluczem dla Stelmetu w tej serii będzie znalezienie recepty na zwycięstwa na wyjeździe. Zwłaszcza w serii ze Stalą zielonogórzanie grali w domu i na wyjazdach niczym dwie inne drużyny. W tegorocznych play off mistrzowie Polski rzucają średnio 91,0 pkt. przed własną publicznością i tylko 68,8 w gościach.

 

Typ Adama Romańskiego: 2:4

 

Skoro wszyscy widzą mistrza w Stelmecie, to mi wypada podkręcić atmosferę przez typ odwrotny. Niewiele miałem wiary w toruńską drużynę przed tym play-off, ale wygrała w maju wszystkie sześć meczów, demonstrując kiedy trzeba dominację, a kiedy trzeba - świetne końcówki wyrównanych meczów. Choć Stelmet w decydujących momentach jest znakomity, co pokazał w piątym meczu półfinału, to jednak nawarstwiające się zmęczenie serią z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski oraz drastycznie krótszy czas na przygotowanie do finału powinny mieć znaczenie w pierwszych dwóch meczach. A jeśli po spotkaniach w Zielonej Górze będzie 1:1 (lub jeszcze ciekawiej), to będziemy mieli finał pełną gębą.

 

Ogólnie przed tą rywalizacją mam przeczucia podobne, jakie towarzyszyły wielkim, pasjonującym, intrygującym i zmieniającym hierarchię finałom ostatnich lat. Takim jak w 2003 roku, kiedy Anwil wyrywał tytuł Prokomowi, czy rok później, kiedy znakomity Śląsk poległ z sopocianami. Przypominają mi się także pamiętne zmagania między Prokomem a Turowem w 2008 roku, zakończone 36 punktami Milana Gurovicia, czy też w 2011, kiedy zgorzelczan prowadził Jacek Winnicki i do końca siódmego meczu toczył pasjonujący bój z hegemonem z Gdyni. Albo te finały sprzed dwóch i trzech lat między Stelmetem a Turowem, gdzie były niespodziewane zwroty akcji i odbieranie korony mistrzom.

 

Występ Polskiego Cukru Toruń w finale jest już niewątpliwie sensacją, ale ta drużyna ma mocnych i graczy wysokich, i małych, i ofensywnie usposobione gwiazdy, i pracowników obrony, a także szeroki skład - czyli teoretycznie wszystko, żeby o mistrza powalczyć. Liczę na pasjonujące starcia, co najmniej sześć!

 

O BRĄZOWE MEDALE: BM Slam Stal Ostrów Wlkp. (3) - Energa Czarni Słupsk (8)

 

Typ Grzegorza Chodkiewicza: 0:2

 

Ostrowianom będzie bardzo trudno wejść jeszcze raz na tak wysoki poziom motywacji jak w meczach półfinałowych. Wyraźnie widać, że Shawn King jest już myślami gdzie indziej, a Aaron Johnson dał z siebie 150 procent normy. W tej konfrontacji czas wypoczynku dla Energi Czarnych będzie miał decydujące znaczenie dla końcowego efektu.

 

Typ Tomasza Jankowskiego: 2:1

 

Dwie wyczerpane drużyny. Dwie gorące hale, które przy ogłuszającym dopingu potrafią bardzo pomagać swoim. Wydaje się, że świeże wspomnienie niedawnych emocji może pomóc ostrowianom. Chyba że „Master of puppets" i jego wypoczęta kamanda jest jeszcze raz w stanie wszystkich zaskoczyć.

 

Typ Rafała Jucia: 2:1

 

W mojej opinii obie drużyny zasłużyły na medal w tym sezonie. Stal walczyła przez pięć meczów jak równy z równym z głównym faworytem, a Energa Czarni przeszli do historii jako pierwsza drużyna, która ograła mistrza sezonu zasadniczego już w ćwierćfinale play-off. Więcej atutów - niesamowity Aaron Johnson, głębszy skład, siła pod koszem - ma Stal, ale pytanie czy trenerowi Emilowi Rajkoviciowi uda się wycisnąć jeszcze więcej ze swoich koszykarzy. Zwłaszcza biorąc pod uwagę problemy zdrowotne (Shawn King, Łukasz Majewski, Marc Carter) oraz aż pięć dni mniej na odpoczynek niż Czarni. Nie mogę doczekać się pojedynku rozgrywających Johnson - Chavaughn Lewis!

 

Typ Adama Romańskiego: 2:0

 

Moim zdaniem ostrowianie - nawet przy kontuzjach, które ich trapią - mają zespół o lepszej jakości niż Energa Czarni. Większy głód medali powinien w tej rywalizacji triumfować nad rozczarowaniem i zmęczeniem przeniesionym z półfinału ze Stelmetem. Jestem bardzo ciekawy, jak będą wyglądały starcia maleńkiego Aarona Johnsona z wyższym o prawie ćwierć metra rozgrywającym słupszczan Chavaughnem Lewisem.

 

TELEWIZYJNY TERMINARZ FINAŁÓW PLK:

 

Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 1 w dniu 1 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 2 w dniu 3 czerwca (sobota), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra
Polski Cukier - Stelmet BC, mecz 3 w dniu 6 czerwca (wtorek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra
Polski Cukier - Stelmet BC, mecz 4 w dniu 8 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 5* w dniu 10 czerwca (sobota), godz. 11.30 (studio), 12.00 (mecz), Polsat Sport
Polski Cukier - Stelmet BC, mecz 6* w dniu 13 czerwca (wtorek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport
Stelmet BC - Polski Cukier, mecz 7* w dniu 15 czerwca (czwartek), godz. 17.20 (studio), 17.45 (mecz), Polsat Sport Extra

 

TELEWIZYJNY TERMINARZ MECZÓW O BRĄZ PLK:

 

BM Slam Stal - Energa Czarni, mecz 1 – 2 czerwca (piątek), godz. 19.50 – transmisja w serwisie Emocje.TV
Energa Czarni - BM Slam Stal, mecz 2 – 5 czerwca (poniedziałek), godz. 18.20 – transmisja w serwisie Emocje.TV
BM Slam Stal - Energa Czarni, mecz 3* – 7 czerwca (środa), godz. 18.50 – transmisja w serwisie Emocje.TV

*jeśli będzie konieczny

Adam Romański, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie