Besnik Hasi o krok od Olympiakosu. Zrewanżuje się Legii?

Piłka nożna
Besnik Hasi o krok od Olympiakosu. Zrewanżuje się Legii?
fot. PAP

Największe greckie media donoszą, że Besnik Hasi jest o krok od objęcia funkcji trenera Olympiakosu Pireus. Albańczyk ma zostać zaprezentowany jeszcze w poniedziałek. Jak się okazuje, byłemu szkoleniowcowi Legii Warszawa prawdopodobnie znów ktoś odważył się zaufać...

Hasi był trenerem Legii od 3 czerwca do 19 września 2016 roku. Prowadził drużynę w 18 meczach - pięć z nich wygrał, sześć zremisował, siedem przegrał. Bilans bramkowy drużyny pod jego wodzą to 20:27. Nie można zapomnieć, że to właśnie Albańczyk wprowadził "Wojskowych" do Ligi Mistrzów po 21 latach przerwy, ale to także on zanotował najbardziej kompromitującą porażkę ze wszystkich porażek Legii w minionej edycji LM - 0:6 z Borussią Dortmund.

Zwolnienia Hasiego przez długi czas domagali się kibice "Wojskowych". Albańczyk podejmował kontrowersyjne decyzje kadrowe, gra zespołu się nie kleiła, on sam nie miał najlepszych relacji z zawodnikami i do tego te kompromitujące porażki - 1:4 z Lechem Poznań, 0:1 z Górnikiem Łęczna, 1:2 z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Miarka w końcu się przebrała i Hasi zwolniony został. Jeśli spytamy pierwszego lepszego kibica Legii o opinię na jego temat, na 99,9 proc. będzie ona negatywna. I do poniedziałku odzwierciedlał to także rynek - Albańczyk od września pozostawał bezrobotny. Aż nagle...

Pojawił się temat Olympiakosu. O sprawie trąbią najważniejsze greckie media, temat podłapały również serwisy bałkańskie, jak np. "Kosovian Football", który pisze: "Wydawało się, że Hasi nieprędko dostanie szansę w liczącym się europejskim klubie. Tymczasem w poniedziałek ma zostać oficjalnie ogłoszony trenerem Olympiakosu.". Jeśli to rzeczywiście prawda, Hasi zastąpi na stanowisku Takisa Lemonisa, który został ściągnięty do Pireusu awaryjnie po zwolnieniu Paulo Bento. I w zasadzie to właśnie byłego selekcjonera reprezentacji Portugalii Hasi będzie następcą.

Olympiakos to klub z ogromnymi tradycjami, ma na koncie aż 44 tytuły mistrza Grecji (drugi Panathinaikos ma ich 20), w tym ten aktualny - z sezonu 2016/17. Oznacza to, że Grecy zaczną eliminacje do Ligi Mistrzów od III rundy, Legia natomiast od II. Jeśli oba zespoły awansują do IV rundy, mogą na siebie trafić w bezpośredniej konfrontacji o fazę grupową. A wtedy Besnik Hasi na pewno miałby coś legionistom do udowodnienia...

RH, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie