El. MŚ 2018. Niepewny los trenerów Korei Południowej i Kataru
Niemiec Uli Stielike może nie wypełnić trzyletniego kontraktu z piłkarską federacją Korei Południowej. Jego posada jako selekcjonera jest poważnie zagrożona po porażce 2:3 z Katarem, którego trener Urugwajczyk Jorge Fossati mimo zwycięstwa podał się do dymisji.
Reprezentacja Kataru pokonała w Dausze Koreę Południową 3:2 w meczu grupy A trzeciej rundy azjatyckich eliminacji mistrzostw świata 2018. Na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji w tej strefie Korea Południowa z dorobkiem 13 punktów zajmuje drugie miejsce. Do Iranu, który już zapewnił sobie awans na mundial, traci siedem punktów. Na trzeciej pozycji z 12 oczkami jest Uzbekistan.
Mimo że Korea Południowa ma duże szanse na awans z drugiego miejsca (trzeci zespół gra baraż z drużyną z grupy B), pozycja Stielike jest poważnie zagrożona. Poziom gry reprezentacji pod jego wodzą nie spełnia oczekiwań działaczy tego kraju.
Stielike, który prowadził m.in. narodowe drużyny Szwajcarii i Wybrzeża Kości Słoniowej, objął reprezentację Korei Południowej we wrześniu 2014 roku podpisując trzyletnią umowę.
Iluzoryczne szanse na awans na mundial ma natomiast Katar, który po zwycięstwie z Koreą Południową z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli. Dlatego z pracy z katarską reprezentacją zrezygnował Fossati, który we wrześniu ub.r. zastąpił rodaka Joseho Carrenę. Działacze katarskiej federacji przekonują Fossatiego do pozostania na stanowisku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze