Trener Jagiellonii Białystok: Dinamo Batumi to solidny przeciwnik
Sportowo solidny zespół, logistycznie też nie najlepiej trafiliśmy, bo czeka nas daleki wyjazd - tak o Dinamo Batumi mówi trener piłkarzy Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot. Z gruzińskim zespołem wicemistrz Polski zmierzy się w 1. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej.
Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 29 czerwca w Białymstoku, rewanż w Batumi - 6 lipca.
- To wcale nie jest jakiś słaby zespół, będziemy go analizować. A z tego, co zdążyliśmy się zorientować, to w Gruzji czeka nas mecz na sztucznym boisku. Musimy się nastawić na trudne spotkania - powiedział trener Mamrot, na gorąco po poniedziałkowym losowaniu par europejskich pucharów w Nyonie.
Białostoczanie wyjechali w poniedziałek na tygodniowe zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim; zaplanowane tam mają dwa mecze sparingowe, m.in. z cypryjskim AEK Larnaka. Sztab trenerski zabrał na ten krótki obóz przygotowawczy 24 zawodników.
W tej grupie są już reprezentanci swoich krajów, którzy mieli nieco dłuższe wakacje, m.in. Jacek Góralski i reprezentanci Litwy Arvydas Novikovas i Fiodor Cernych. Jest też słowacki bramkarz Marian Kelemen, który kilka dni temu o kolejny rok przedłużył kontrakt w białostockim klubie, pozyskany po zakończeniu rozgrywek brazylijski obrońca Guilherme Sitya (ostatnio Bruk-Bet Termalica Nieciecza) oraz napastnik Łukasz Sekulski, ostatnio wypożyczony do Piasta Gliwice.
Mamrot dodał, że zmiany w cyklu przygotowań, w związku z dalekim wyjazdem na mecz rewanżowy, nie będzie.
- Pierwszy mecz mamy i tak u siebie, więc to co zaplanowaliśmy będzie realizowane na zgrupowaniu - powiedział.
Prezes Jagiellonii Cezary Kulesza zwraca uwagę właśnie na fakt, iż pierwszy mecz zespół zagra u siebie i wtedy może rozstrzygnąć losy awansu, ale ma też więcej czasu na przygotowanie się do wyjazdu.
- Jaki by nie był przeciwnik, każdy ma równe szanse. Po prostu wszystko zależy od nas i żeby przejść dalej musimy wygrać, to wszystko - dodał.
Pytany o Konstantina Vassiljeva, którego w kadrze na obóz w Grodzisku Wielkopolskim nie ma, Kulesza powiedział, iż rozmowy z estońskim pomocnikiem wciąż trwają, kolejne zaplanowano na wtorek.
Komentarze