FC Barcelona nie rezygnuje z byłego piłkarza ŁKS-u Łódź

Kataloński klub robi wszystko, żeby sprowadzić na Camp Nou doświadczonego pomocnika, który przez dwa lata reprezentował barwy Tottenhamu. "Duma Katalonii" złożyła już nawet oficjalną ofertę za niespełna 29-letniego gracza mistrza Chin. Jednak 25 mln euro to dla Chińczyków zbyt mało, ale sytuacja jest rozwojowa. Sam zawodnik jest zdania, że oba kluby w najbliższych dniach dogadają się odnośnie sumy odstępnego.

- Już po meczu Brazylii z Argentyną mój menadżer powiedział mi o zainteresowaniu Barcelony. Na początku zastanawiałem się, czy jest to prawda. Po otrzymaniu oferty byłem niesamowicie szczęśliwy. Nie rozmawiałem jeszcze z prezesem, ale liczę, że Guangzhou przyjmie ofertę. To dla mnie ogromna szansa. Barcelona jest najlepszym zespołem na świecie i ma w swoich szeregach najlepszych piłkarzy. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach - powiedział w rozmowie z "Mundo Deportivo" 41-krotny reprezentant Brazylii.

Paulinho w sezonie 2007/08 wystąpił w 17 meczach polskiej Ekstraklasy, ale naszej ligi nie podbił i po roku wrócił do Brazylii. Wcześniej przez półtora sezonu występował w lidze litewskiej w zespole FC Vilnius. Parę lat później trafił do słynnego Corinthians, gdzie został jedną z gwiazda i w 2011 roku zdobył mistrzostwo kraju.

W 2013 roku został sprzedany za prawie 20 mln euro do Tottenhamu Hotspur. W londyńskim klubie spędził dwa lata. Przez ten czas w Premier League wystąpił w 45 meczach i strzelił w nich 6 goli. "Koguty" za przejście Brazylijczyka do Guangzhou Evergrande otrzymały 14 mln euro. Piłkarz z przeszłością ekstraklasową w klubie z Kantonu błyszczy od samego początku.