140 dzieci na 10. campie z Marcinem Gortatem w Łodzi
Ponad 140 dzieci uczestniczyło w ostatnim koszykarskim treningu tegorocznego cyklu Gortat Camp w rodzinnej Łodzi Marcina Gortata. Jubileuszową, dziesiątą edycję imprezy zakończy niedzielny mecz jego drużyny z Wojskiem Polskim w łódzkiej Atlas Arenie.
Nasz pierwszy camp odbył się tu bardzo dawno temu, ale dobrze go pamiętam. Na tej sali mieliśmy banany, które były nagrodami. W zajęciach uczestniczyło 40 dzieciaków i prowadziłem je z zawodnikami oraz trenerami ŁKS, a teraz, po prawie 10 latach, jesteśmy z koszykarzami NBA i znacznie lepszymi nagrodami – powiedział w rozmowie z dziennikarzami jedyny Polak w NBA, występujący w Washington Wizards.
Urodzony w Łodzi koszykarz dodał, że przez ten czas wiele się zmieniło, ale wakacyjnej akcji wciąż przyświeca ta sama idea, którą jest promocja uprawiania koszykówki i sportu wśród dzieci i młodzieży. - Może wprowadziliśmy trochę więcej elementów, które pomagają nie tylko dzieciom, ale też rodzicom. Ja sam jestem dziś lepszym pedagogiem i trenerem. Po latach doświadczeń wiem, jak rozmawiać z dziećmi, jaki prowadzić treningi i jak zainteresować je koszykówką – tłumaczył 33-letni zawodnik.
Podkreślił, że campy cieszą się niesłabnąca popularnością. W jej jubileuszowej edycji wzięło udział w sumie blisko 600 dzieci w wieku 9-13 lat oraz 200 niepełnosprawnych ruchowo. Oprócz Łodzi, dwudniowe obozy odbyły się w lipcu w jednostce wojskowej w Powidzu oraz w Rumii i Dąbrowie Górniczej.
W łódzkiej hali MOSiR 140 uczestników campu, wybranych z ok. 1000 dziewczynek i chłopców z całej Polski, przez blisko trzy godziny trenowało pod okiem Gortata i zaproszonych przez niego koszykarzy Washington Wizards - Otto Portera i Daniela Ochefu, trenera Davida Adkinsa i weterana ligi NBA Charlesa "Bo" Outlawa. - Koszykówka to nie tylko odbijanie piłki i przyjemności. To też siłownia, dążenie do celu, szczególnie kiedy nie ma z wami rodziców i gasną światła. Również wszystko to, co się robi poza boiskiem – mówił Gortat do najmłodszych.
Były reprezentant Polski przeprowadził rozgrzewkę, a później uczestnicy campu zostali podzieleni na cztery grupy i na poszczególnych stacjach uczyli się koszykarskiej techniki - m.in. kozłowania piłki, dryblingów, podań, rzutów do kosza oraz postawy w obronie. Największą atrakcją był pojedynek rzutowy koszykarzy NBA oraz mini mecze. Ostatnią częścią treningu był quiz oraz pytania adeptów koszykówki do gwiazd, wspólne zdjęcia i autografy.
MVP zostały 11-letnia Maja Komaszyńska z Olsztyna i 12-letnia Kaja Flaszyńska z Wrocławia. Obie mają szanse wyjazdu na mecz ligi NBA.
Po południu zaplanowano Klinikę Junior NBA, w której ma uczestniczyć 50 nastolatków (13-17 lat) grających w klubach oraz kadrach wojewódzkich.
Zwieńczeniem 10. edycji Gortat Camp będzie w niedzielę charytatywny mecz Gortat Team - Wojsko Polskie, który po raz pierwszy odbędzie się w rodzinnym mieście koszykarza. Wychowanek ŁKS nie krył radości z możliwości występu przed łódzką publicznością. - Nie grałem w Łodzi od mistrzostw Europy, które odbyły się w Atlas Arenie osiem lat temu. Dlatego zagranie na tym parkiecie będzie dla mnie wielkim wydarzeniem – przyznał.
W jego drużynie ma wystąpić wielu znanych sportowców i gwiazd show-biznesu - m.in. Urszula Radwańska, Kasia Kowalska, Agnieszka Włodarczyk, Maciej Musiał, Jerzy Dudek, Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka, Konrad Bukowiecki, Piotr Skowyrski, Radzimir Dębski.
Gortat zaznaczył jednak, że do pojedynku poważnie podchodzą też żołnierze, którzy od tygodnia trenują w Łasku i do swojego zespołu ściągnęli stacjonujących w Polsce Amerykanów mających za sobą występy w uniwersyteckiej lidze NCAA.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska poinformowała, że przed meczem Gortatowi uroczyście zostanie wręczony tytuł Honorowego Obywatela Łodzi. - Marcin jest nie tylko fantastycznym koszykarzem, ale przede wszystkim wielkim łodzianinem. Choć od lat przebywa poza naszym krajem, do Łodzi zawsze wraca i to miasto ma głęboko w sercu – powiedziała.
Spotkanie, z którego dochód ze sprzedaży biletów przekazywany jest na cele charytatywne, rozpocznie się o godz. 17.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze