Sobowtór McGregora zrobił w mieście furorę. Fanka prawie zemdlała (WIDEO)
Walka Conora McGregora z Floydem Mayweatherem to jedno z najgłośniejszych wydarzeń sportowych roku. Nie dość, że sami zainteresowani robią wokół niej wielki show, co rusz wymieniając złościwości na konferencjach prasowych, którym oglądalności mogłaby pozazdrości niejedna większa gala, to dodatkowo maszynkę prężnie nakręcają ich fani. Weźmy takiego Isłama Badurgowa...
Kilka dni temu Kazach wyszedł na ulice Los Angeles i zrobił na mieście prawdziwy show. Powód?
Tak Badurgow wygląda na co dzień:
A tak wyglądał w LA:
Kazach był tak wierną kopią Irlandczyka, że 90 proc. przechodniów zatrzymało się, by co najmniej zrobić sobie z nim zdjęcie. Identyczne tatuaże, sztuczna broda, doskonała budowa ciała. Ponadto sztab ludzi w koszulkach UFC. Jak się okazuje - to wystarczyło. Kazach nabrał całe Los Angeles.
Jedna fanka prawie zemdlała, grupka młodych ludzi zatrzymała jego samochód na światłach, a na Facebooku doszło do prawdziwego wysypu zdjęć z McGregorem. Szaleństwo. Nie podejrzewający niczego fani dopiero kilka dni później zrozumieli, że zostali oszukani.
- Zrobiliśmy to, żeby wesprzeć wielkiego wojownika Conora McGregora w jego walce z Floydem Mayweatherem. Naprawdę wierzymy w jego zwycięstwo - podkreślił Badurgow.
Wielki pojedynek odbędzie się 26 sierpnia w Los Angeles. Więcej o nim przeczytasz TUTAJ.