The World Games: Wrocław wykonał kawał dobrej roboty
Dyrektor wykonawczy International World Games Association (IWGA) Joachim Gossow pochwalił Wrocław za organizację 10. igrzysk sportów nieolimpijskich. - Organizacyjnie wszystko było na najwyższym poziomie. Wrocław zdał egzamin – podkreślił.
Władze IWGA zgodnie pochwaliły przebieg i organizację The World Games 2017. W niedzielę na spotkaniu z mediami stolicę Dolnego Śląska chwalił prezydent IWGA Jose Perurena, a w poniedziałek jego słowa powtórzył dyrektor wykonawczy.
- Organizacyjnie wszystko było na najwyższym poziomie. Atmosfera również była wspaniała i wszyscy doskonale się bawili. Wrocław wykonał kawał dobrej roboty i zdał egzamin – powiedział Gossow.
Jak podali organizatorzy The World Games 2017, biorąc pod uwagę wszystkich uczestników wydarzeń związanych z igrzyskami, udział w imprezie wzięło 240 tysięcy ludzi. Przez 10 dni na 26 arenach sportowych w 31 dyscyplinach (54 konkurencje) rywalizowało blisko 3500 zawodników z 112 krajów. Wręczono 219 kompletów medali, z czego - licząc również 10 miejsc na podium w sportach na zaproszenie - 30 zdobyła Polska. Był to najlepszy start biało-czerwonych w historii The World Games.
Transmisja z aren sportowych dotarła do 131 krajów. Licząc łącznie cały czas na wszystkich kanałach Polsatu, który pokazywał na żywo zmagania zawodników w Polsce, uzbierało się 300 godzin transmisji, które obejrzało ponad 12 milionów widzów. Najchętniej oglądany był żużel, wspinaczka sportowa, zawody gimnastyczne i wrotkarstwo szybkie.
- Licząc łącznie wszystkie publikacje prasowe, wyszło około trzy tysiące artykułów. To duży sukces medialny i duża popularyzacja dyscyplin, które na co dzień nie znajdują miejsca na łamach prasy - zauważył prezes wrocławskiego komitetu organizacyjnego Marcin Przychodny.
Wszyscy z komitetu organizacyjnego niemal chórem podkreślali bardzo ważną rolę wolontariuszy, których było w sumie 1600.
- Im należą się wyjątkowe podziękowania, bo wkładali całe swoje serce w organizację tego wydarzenia i bez nich nie udałoby się zrobić tego, co się udało. Jeszcze raz wielkie podziękowania – powiedział prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Nie licząc pieniędzy przeznaczonych na modernizację Stadionu Olimpijskiego, budowę toru wrotkarskiego i przebudowę kompleksu pływalni, stolica Dolnego Śląska na organizację igrzysk wydała 80 milionów złotych. Dutkiewicz przyznał, że wydatki niemal zbilansowały się z przychodami.
Przychodny natomiast podsumowując wrócił do czwartego dnia igrzysk, kiedy nad Wrocław nadciągnęła ogromna burza i zawody zostały wstrzymane.
- To był kryzysowy moment. Trzy areny ucierpiały, w tym najmocniej tor wrotkarski, ale już dwie godziny po burzy, wróciliśmy do rywalizacji sportowej. To pokazuje, że naprawdę byliśmy dobrze zorganizowani i przygotowani to tej imprezy – podsumował.
Komentarze