Tryc: Groves faworytem turnieju WBSS w wadze super średniej

Sporty walki
Tryc: Groves faworytem turnieju WBSS w wadze super średniej
fot. PAP

Dwukrotny ćwierćfinalista mistrzostw Europy Mateusz Tryc uważa, że George Groves jest faworytem turnieju World Boxing Super Series w wadze super średniej. Rywalizacja WBSS odbywać się będzie także w kategorii junior ciężkiej, z udziałem Krzysztofa Włodarczyka.

W obu imprezach wystąpi po ośmiu zawodowców. W junior ciężkiej wśród rezerwowych mają być Krzysztof Głowacki i Mateusz Masternak. W super średniej nie będzie żadnego Polaka, ale z uwagą walkom będzie przyglądał się rozpoczynający profesjonalną karierę Tryc, który właśnie przeniósł się do tej wagi z półciężkiej. W limicie 76,2 kg zadebiutuje w sobotę 19 sierpnia na gali "Seaside Boxing Show" w Międzyzdrojach.

- Kiedy w wieku 18 lat zaczynałem przygodę z boksem, ważyłem ponad 100 kg. Zapewne ciężko kibicom w to uwierzyć, ale tak było. Po roku zrzuciłem do 91 kg i zacząłem występować na ringu w kategorii ciężkiej. Później zbijałem kolejne kilogramy, aż na stałe zostałem w amatorskiej półciężkiej, do 81 kg. Choć zdarzyło się, że w lidze World Series of Boxing boksowałem w Husarii w średniej, lecz z nietypowym limitem 73 kg. To było zdecydowanie za mało. Dziś ważę ok. 80 kg i bez trudu na walkę będę schodził do super średniej. To ma być moja dywizja na najbliższe lata - powiedział 26-letni Tryc, który w amfiteatrze będzie walczył z Przemysławem Gorgoniem (4-1).

W kwietniu w zawodowym debiucie, jeszcze w wadze półciężkiej, bokser z Wyszkowa łatwo pokonał doświadczonego Tomasza Gargulę. W sobotę powalczy już w super średniej. Właśnie w tej kategorii wkrótce rozpocznie się prestiżowy turniej World Boxing Super Series.

- Moim faworytem jest Brytyjczyk Groves, mistrz świata federacji WBA. W ćwierćfinale zmierzy się z niepokonanym rodakiem Jamie Coxem. Spore szanse na zwycięstwo ma też inny brytyjski pięściarz Chris Eubank Jr. W niedalekiej przeszłości, jeszcze na ringach amatorskich, też miałem okazję rywalizować z mocnymi rywalami z tej części Europy. W ćwierćfinale ME 2015 przegrałem z Joshuą Buatsim, który na igrzyskach w Rio sięgnął po brąz. Natomiast w tych samychzawodach, ale przed czterema laty, pokonałem znakomitego Irlandczyka Joe Warda" - dodał Tryc.

Podopieczny trenera Huberta Migaczewa, promowany przez grupę Marcina Piwka Fight Events (menedżerem jest Tomasz Turkowski), ma już sprecyzowane plany startowe na najbliższe miesiące. "Jeśli wygram z Gorgoniem, we wrześniu w Radomiu czeka mnie jeszcze trudniejszy bój z Remigiuszem Wozem (10-1). Czuję, że z treningu na treningu rozwijam się, jestem lepszym zawodnikiem, a z walki na walkę progres będzie jeszcze większy" - stwierdził.

Podczas sobotniej gali organizowanej przez Tomasza Babilońskiego, w walce wieczoru o mistrzostwo Polski w kategorii półciężkiej walczyć będą Marek Matyja (13-1) i Dariusz Sęk (26-3-2). W dziewiątej edycji imprezy w Międzyzdrojach wystąpią także m.in. Paweł Stępień (półciężka) i Paweł Wierzbicki (ciężka).

KB, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie