ME koszykarzy. Nesterovic o meczu z Polską: Historia nic nie znaczy

Koszykówka
ME koszykarzy. Nesterovic o meczu z Polską: Historia nic nie znaczy
fot. Cyfrasport

Reprezentacja Polski koszykarzy w inauguracyjnym meczu mistrzostw Europy zmierzy się w czwartek w Helsinkach ze Słowenią. - Historia nic nie znaczy. Jutro jest nowy dzień – powiedział Radoslav Nesterovic, sekretarz generalny federacji tego kraju, mistrz NBA z San Antonio Spurs.

Jeden z najsłynniejszych koszykarzy słoweńskich nie chciał wskazać faworyta w inauguracyjnym spotkaniu.

- Pierwszy mecz turnieju jest zawsze niewiadomą. Zawodnicy muszą być skoncentrowani, gotowi od pierwszych do ostatnich sekund spotkania. Mam nadzieję, że nasi trenerzy opracują dobry plan gry – zauważył.

Drugi w historii koszykarz ze Słowenii, który dostał się do ligi NBA i grał w niej przez 12 sezonów (1998-2010), zdobywając m.in. mistrzostwo z San Antonio Spurs w 2005 roku, z uznaniem wypowiadał się o polskim zespole.

- To dobra drużyna. Polska zawsze miała solidne zespoły. Zresztą wszyscy uczestnicy mistrzostw Europy, nie tylko tu w Finlandii, są groźni. Nie można się rozluźnić przed żadnym meczem. Szczególnie przed tym pierwszym, gdy każdy jest gotowy, każdy ma wysokie oczekiwania - ocenił.

W 1997 roku, gdy reprezentacja Polski zajęła w mistrzostwach w Hiszpanii siódme miejsce, a Słowenia była 14., debiutujący w Eurobaskecie, mierzący 214 cm Nesterovic był najlepszym zbierającym turnieju (średnia 8,6). W bezpośrednich spotkaniach w ME Polska przegrała ze Słowenią 52:70 w 2007 roku i wygrała 71:61 przed czterema laty.

- Historia dzisiaj nic nie znaczy. Jutro jest nowy dzień i inny mecz. Zawodnicy muszą się wznieść na najwyższy poziom - podkreślił.

Sekretarz generalny słoweńskiej federacji nie wymienił, którego z zawodników polskiej reprezentacji najbardziej się obawia.

- Znam kilka nazwisk. Większe rozeznanie miałem, gdy sam grałem. Teraz nie jestem już też w sztabie trenerskim. Tak czy inaczej, jestem pewny, że nasi trenerzy przygotowali właściwy plan gry - stwierdził.

Fakt, że w polskiej reprezentacji nie ma Marcina Gortata ani Macieja Lampego, według niego nie ma większego znaczenia.

- To nic nie znaczy. Zespoły bez czołowych zawodników czasem lepiej sobie radzą, bo ci, co zostali w drużynie, bardziej się jednoczą, żeby coś udowodnić. Zawsze mówię, że jeśli nie masz jakiegoś gracza, znajdzie się inny, który godnie go zastąpi. To jest szansa dla tych, którzy wcześniej nie otrzymywali zbyt wielu szans. Dostają okazję wykazania się, że są w stanie grać na najwyższym poziomie - ocenił.

Nesterovic zdaje sobie sprawę, że koszykówka słoweńska w ostatnim dwudziestoleciu miała duży wpływ na tę dyscyplinę w Polsce.

- Rzeczywiście, wielu trenerów, wielu graczy – od Urlepa, Pipana po Dedka, także Jeklin, Jagodnik mieli w Polsce wiele sukcesów. Możemy dziś pytać ich o radę, jak zagrać przeciwko Polsce – zakończył.

Czwartkowy mecz Polski ze Słowenią rozpocznie się o 12.45.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie