MŚ w wioślarstwie: Polacy nie boją się żywiołu i wylatują na Florydę
Po przejściu huraganu Irma mistrzostwa świata nie zostały odwołane, odbędą się w planowanym terminie 24 września - 1 października - poinformował dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Bogdan Gryczuk. Biało-czerwoni odlecą na Florydę w weekend.
- Pierwotnie zakładaliśmy, że ruszamy do Stanów wszyscy razem 10 września. Jednak z uwagi na huragan odloty zostały anulowane. Mamy już od przewoźnika potwierdzenie nowych terminów: pierwsza grupa odleci do Orlando w sobotę, druga w niedzielę. W tej sytuacji rezygnujemy z planowanego wcześniej dziewięciodniowego zgrupowania na wschodnim wybrzeżu Florydy. Jedziemy od razu na zachodnie wybrzeże, do Sarasoty – tam, gdzie są regaty - powiedział Gryczuk.
Jak przyznał, w ostatnich dniach było sporo nerwowości w ekipie. Oprócz niewiadomej o terminie wylotu do USA, zachodziła obawa, że mistrzostwa mogą zostać odwołane.
- Na szczęście tak się nie stało. Według informacji jakie dostaliśmy, zniszczenia w Sarasocie nie są aż tak znaczne, by nie mogły się odbyć zawody. Gospodarze uważają, że się z nimi uporają do czasu przybycia ekip - dodał dyrektor sportowy PZTW.
Reprezentanci (33 zawodników, 11 osad - cztery kobiece i siedem męskich) trenować będą do czwartku, a niektórzy do piątku w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Wałczu.
Komentarze