Rio Ferdinand chce zostać zawodowym pięściarzem. Wyzywa Joshuę
Dwa lata po zakończeniu kariery piłkarskiej Rio Ferdinand nadal tęskni za profesjonalnym sportem. Anglik od jakiegoś czasu publikuje na Instagramie swoje treningi bokserskie, wyzywa na pojedynki Anthony'ego Joshuę, Davida Haye'a i Tony'ego Bellew, a we wtorek zaprosił dziennikarzy na konferencję, której tematem ma być - prawdopodbnie - jego debiut w zawodowym ringu.
Czemu konkretnie ma być poświęcona konferencja, nie wie nikt, ale cała Anglia spekuluje, że chodzi o boks. Brytyjskie tabloidy są o tym przekonane. Według nich Ferdinand miał uzyskać profesjonalną licencję i teraz chce się tym pochwalić. "The Sun" twierdzi nawet, że o drodze 38-latka do zawodowego ringu ma powstać nawet film dokumentalny.
Ferdinand od wielu miesięcy zdradza się ze swoją nową pasją. Na Instagramie opublikował już sporo filmików ze swoich treningów. Pewnego razu, co prawda w żartach, wyzwał na pojedynek Davida Haye'a, Tony'ego Bellew, a nawet Anthony'ego Joshuę. Z tym ostatnim były stoper United prywatnie się przyjaźni.
Co jednak najważniejsze, boks dla Ferdinanda jest czymś więcej niż sport. Pomógł mu bowiem uporać się ze sobą po stracie żony, która w 2015 roku zmarła na raka.