MŚ w kolarstwie: Bodnar nie będzie zmieniać roweru
Maciej Bodnar nie będzie zmieniać roweru podczas środowej jazdy indywidualnej na czas w kolarskich mistrzostwach świata w Bergen. Taki wariant rozważają niektórzy faworyci tej konkurencji, m.in. Holender Tom Dumoulin, ze względu na specyficzną trasę.
Zawodnicy muszą pokonać 31 km, ale ostatni 3,5-kilometrowy odcinek to stroma wspinaczka na górę Floeyen. U stóp podjazdu wyznaczono strefę zmian.
Bodnar jest zaliczany do szerokiego grona faworytów. Przed rokiem w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajął szóste miejsce, w mistrzostwach świata w Katarze był czwarty, a w tegorocznym Tour de France odniósł życiowy sukces, wygrywając etap jazdy na czas w Marsylii. Medal z MŚ byłby kolejnym spełnionym marzeniem kolarza z dolnośląskiej Chrząstawy. Bodnar jest w dobrej dyspozycji, choć zdaniem jego trenera Patxiego Vili – nie w szczytowej.
Drugim reprezentantem Polski będzie Mateusz Taciak, który zastąpił chorego kolegę z ekipy CCC Sprandi Polkowice Marcina Białobłockiego.
Uwagę wszystkich przyciąga Chris Froome. Kolarz ekipy Sky, który dziesięć dni temu skompletował dublet Tour de France-Vuelta a Espana, nie każdego roku pojawiał się na mistrzostwach świata. Z Bergen chce wrócić ze złotem.
Zdaniem ekspertów najgroźniejszym rywalem Brytyjczyka będzie Dumoulin, który w niedzielę odniósł już nad nim pierwsze zwycięstwo, prowadząc do sukcesu niemiecką grupę Sunweb w jeździe drużynowej na czas. Zawodnicy Sky, z Michałem Kwiatkowskim w składzie, musieli zadowolić się tylko brązem.
Początek rywalizacji o godz. 13.05. Mistrza świata poznamy około 17.45.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze