Ignaczak wskazał swojego kandydata na następcę De Giorgiego
Działacze PZPS po rozstaniu z Ferdinando De Giorgim rozglądają się za nowym selekcjonerem. Według Krzysztofa Ignaczaka, szansę powinien dostać Polak.
W środowisku siatkarskim słychać głosy, że następcą De Giorgiego powinien być Polak. Ignaczak także należy do zwolenników tej opcji.
- Może trzeba iść takim kierunkiem, żeby znaleźć człowieka, który zrozumie naszą specyfikę. Warsztat szkoleniowy większość trenerów ma podobny. My mamy polskich trenerów, którzy byli w reprezentacji drugimi. Pracowali z Andreą Anastasim, z Danielem Castellanim. Są ludzie, którzy mają warsztat, ale trzeba się głęboko zastanowić, na kogo konkretnie postawić - zauważył w rozmowie z serwisem sport.pl.
Zdaniem "Igły", kimś takim mógłby być Gruszka. 40-latek, który na co dzień pracuje w GKS Katowice, był asystentem De Giorgiego.
- Myślę, że Piotr nie odgrywał znaczącej roli w sztabie De Giorgiego. Ubolewałem nad tym, że „Fefe” nie obdarzył Piotrka większym zaufaniem. Bo było widać, że nie obdarzył. Moim zdaniem Piotr musi być jednym z kandydatów do objęcia reprezentacji. (...) To człowiek, który ma autorytet, ma posłuch i ma ogromne umiejętności oraz wiedzę. Może jako szkoleniowiec jest jeszcze młody, ale ma wszystkie atuty w ręku, żeby objąć kadrę. Pewnie byłoby to obarczone ryzykiem, ale popatrzmy na Andreę Gianiego. On też jest młody, a kiedy objął Słowenię, to doszedł z nią do srebra mistrzostw Europy, a teraz to samo zrobił z Niemcami - stwierdził.
Ostatnim Polakiem, który trenował Biało-Czerwonych, był Stanisław Gościniak. Od 2005 roku kadrę prowadzili kolejno Raul Lozano, Daniel Castellani, Andrea Anastasi, Stephane Antiga i De Giorgi.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze