Hugh Hefner, czyli człowiek, który wspierał także... MMA
Hugh Hefner, założyciel "Playboya", odszedł w czwartek 27 września w wieku 91 lat. Był nie tylko fanem pięknych kobiet, ale także wielkim fanem sportu. Niewielu kibiców wie, że Hefner w przeszłości dołożył małą cegiełkę również do rozwoju... MMA!
Amerykański dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny magazynu Playboy zmarł w swoim domu w Los Angeles wieku 91 lat. Informacja o śmierci Hugh Hefnera obiegła wszystkie media, a kondolencje płynęły z całego świata.
W 1953 roku założył magazyn Playboy, poświęcony tematyce erotycznej i z tego przede wszystkim zasłynął. Całe życie otaczał się pięknymi kobietami, ale był również wielkim fanem sportu. Hefner w swojej słynnej posiadłości Playboy Mansion zorganizował nawet dwie gale znanej organizacji Strikeforce.
Wydarzenia odbyły się w 2008 roku (Strikeforce: Playboy Mansion) oraz w 2009 roku (At The Mansion II). Na widowni każdego z eventów zasiadło około tysiąca kibiców, a bilety kosztowały ok. tysiąca dolarów.
- To była wspaniała okazja, aby promować MMA w cieszącej się tak ogromną popularnością branży. Hugh był niezwykły fanem sportów walki i jestem dumny, że mogłem w jego posiadłości zorganizować dwie gale - powiedział Scott Cooker, aktualnie szef organizacji Bellator, a wcześniej organizacji Strikeforce.
W trakcie wydarzeń nie mogło oczywiście zabraknąć elementów kojarzonych z magazynem "Playboy". Dziewczyny z numerkami tzw. "ring girls" ubrane były odpowiednio do okazji - w stroje "Króliczków Playboya". Na galach wystąpili m.in. tacy zawodnicy jak Josh Thomson, Gilbert Melendez, Jorge Masvidal czy Joe Riggs, a na trybunach nie brakowało znanych osobistości.
Od zawsze było wiadomo, że męski sport przyciąga piękne kobiety...
A dla ciekawych wyniki gal, które odbyły się w posiadłości Playboya:
Wyniki gali Strikeforce: Playboy Mansion
Wyniki gali Strikeforce: At The Mansion II
Komentarze