La Liga: Las Palmas i Villarreal z nowymi trenerami
Drużyny Las Palmas i Villarreal z nowymi trenerami, tj. Pako Ayestaranem i Javim Calleją, przystąpią do meczów 7. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Piłkarze z Wysp Kanaryjskich zagrają z liderującą Barceloną, a rywalem "Żółtej Łodzi Podwodnej" będzie Eibar.
W sezonie 2007/2008 zespół Villarreal zajął drugie miejsce w Primera Division, co jest największym sukcesem w historii. Przegrał wówczas tylko z Realem Madryt, a wyprzedził, i to o 10 punktów, trzecią w tabeli Barcelonę.
Po ostatniej porażce 0:4 z Getafe pracę stracił szkoleniowiec Villarreal Fran Escriba, a jego miejsce zajął Calleja, dotychczasowy opiekun rezerw. W debiucie rywalem będzie Eibar, który jest dopiero 16. Kibice liczą na zwycięstwo i szybką poprawę 14. pozycji; poprzednie rozgrywki "Żółta Łódź Podwodna" skończyła na piątej lokacie.
Znacznie trudniejsze zadanie czeka nowego trenera Las Palmas Ayestarana (dawny asystent Rafaela Beniteza w Valencii i Liverpoolu), który zastąpił na stanowisku Manolo Marqueza. Ekipa z Wysp Kanaryjskich, również w niedzielę, zmierzy się na wyjeździe z Barceloną.
Zdecydowanym faworytem będzie Duma Katalonii, która wygrała wszystkie sześć spotkań ligowych i ma imponujący bilans bramkowy 20-2. Las Palmas zajmuje 15. miejsce, a więc po "sąsiedzku" z wyżej opisywanymi klubami.
Z Barcelony do Las Palmas wypożyczony jest 22-letni pomocnik Sergi Samper, ale on nie zagra w tym spotkaniu. Powodem jest kontuzja. "Chciałbym aby zwyciężyli piłkarze Las Palmas, Barcelona to dobry klub, jednak jej zawodnicy to przecież bardzo normalnie ludzie, w tym Leo Messi" - stwierdził w jednym z wywiadów.
Największy sukces zespół Las Palmas odniósł 40 lat temu, docierając do finału Pucharu Króla Hiszpanii. Przegrał 1:3 z FC Barcelona.
Niedzielny mecz w Barcelonie odbędzie się zgodnie z planem o 16.15. Tego dnia w Katalonii zaplanowane jest referendum niepodległościowe, ale według organizatorów obu imprez, w żaden sposób nie zakłóci przebiegu sportowej potyczki na stadionie Camp Nou.
W tabeli, po sześciu kolejkach obecnego sezonu, prowadzi Barcelona wyprzedza o cztery punkty Atletico Madryt i o pięć Sevillę. Dopiero szósty jest Real Madryt ze stratą siedmiu "oczek".
W sobotę Sevilla podejmie przedostatnią Malagę, Atletico zmierzy się na wyjeździe z Leganes, zaś nazajutrz "Królewscy" u siebie będą rywalizować z Espanyolem Barcelona.
Klub Przemysława Tytonia Deportivo La Coruna (18. miejsce) zmierzy się z Getafe.
Poza Barceloną i Atletico, bez porażki pozostaje już tylko czwarta Valencia.
Komentarze