El. MŚ 2018: Grecy wykorzystali potknięcie Bośniaków
Grecja zapisała na swoim koncie bardzo ważne zwycięstwo. Dzięki wygranej z Cyprem 2:1 awansowała na drugie miejsce w grupie H, wyprzedzając Bośnię i Hercegowinę.
Podopieczni Michaela Skibbe znali wynik wcześniejszego meczu Bośnia i Hercegowina - Belgia (3:4). Co za tym idzie, wiedzieli o jaką stawkę grają. Stawka być może z początku trochę ich sparaliżowała, ponieważ to Cypryjczycy otworzyli wynik. W 18. minucie ucznił to Pieros Sotiriou.
Minęło kilka minut i było już 2:1 dla Greków. Najpierw fatalny błąd popełnił jeden z obrońców, zagrywając piłkę wprost pod nogi Petrosa Mantolasa. Ten podał do Kostasa Mitroglou, który w sprytny sposób zwiódł obrońcę i ładnym strzałem z 16 metrów pokonał bramkarza. Sto dwadzieścia sekund później Kostas Fortounis dośrodkował z rzutu rożnego, do piłki najwyżej wyskoczył Alexandros Tziolis i Kostas Panayi znów wyciągał piłkę z siatki.
Chociaż po przerwie jedni i drudzy mieli swoje okazje, najbliżej strzelenia gola był Mantolas, to więcej goli nie padło.
W ostatniej serii spotkań Grecja podejmie Gibraltar, natomiast Bośnia i Hercegowina zagra na wyjeździe z Estonią. W tym momencie Grecja zajmuje miejsce, dające jej grę w barażach.
Cypr - Grecja 1:2 (1:2)
Bramki: Sotiriou 18 - Mitroglou 24, Tziolis 26
Cypr: Kostas Panayi - Jason Demetriou, Fanos Katelaris, Kostas Laifis, Marios Antoniades (60. Nektarios Alexandrou) - Kostakis Artymatas, Vincent Laban - Charalambos Kyriakou, Grigoris Kastanos (80. Georgios Economides), Margaca (86. Nestor Mytidis) - Pieros Sotiriou
Grecja: Orestis Karnezis - Vasilis Torosidis (69. Panagiotis Retsos), Kostas Manolas, Sokratis Papastathopoulos, Giorgos Tzavellas - Petros Mantalos, Zeca, Alexandros Tziolis, Kostas Stafylidis - Kostas Fortounis (75. Anastasios Donis) - Kostas Mitroglou (89. Andreas Samaris)
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze