Mutu menedżerem sportowym reprezentacji Rumunii

Piłka nożna
Mutu menedżerem sportowym reprezentacji Rumunii
fot. PAP

Adrian Mutu, słynący zarówno z piłkarskiego talentu jak i występków poza boiskiem, został menedżerem sportowym reprezentacji Rumunii, która nie zakwalifikowała się do przyszłorocznych mistrzostw świata. W grupie E triumfowała Polska.

- Uważam, że mogę pomóc w odbudowaniu rumuńskiej piłki, co przyniesie efekt w przyszłości - powiedział Mutu, który w trakcie kariery piłkarskiej miał problemy z alkoholem i narkotykami.

 

Jego zadaniem ma być poprawa stosunków pomiędzy reprezentacją, a klubami zagranicznymi i krajowymi. W połowie września z drużyny narodowej Rumunii odszedł Christoph Daum. Niemiecki trener przekonywał, że w trakcie jego pracy z rumuńską drużyną wiele klubów naciskało, żeby powoływać do reprezentacji ich piłkarzy, aby później drożej ich sprzedawać. Dauma zastąpił kolega Mutu z czasów gry w reprezentacji Cosmin Contra.

 

Eliminacje do mistrzostw świata 2018 Rumuni z dorobkiem 13 punktów zakończyli na czwartym miejscu w grupie E. Na pierwszej pozycji znalazła się Polska (25 pkt), która w walce o awans dwukrotnie pokonała rumuńską reprezentację (3:0 w Bukareszcie i 3:1 w Warszawie).

 

38-letni Mutu znany z kontrowersyjnych zachowań ponad trzy lata temu został usunięty z reprezentacji Rumunii za to, że na Facebooku zamieścił zdjęcie, na którym trener drużyny narodowej Victor Piturca był stylizowany na serialowego Jasia Fasolę.

 

Wcześniej miał być dożywotnio zdyskwalifikowany z powodu złamania regulaminu dyscyplinarnego. W sierpniu 2011 roku on i jego kolega z kadry Gabriel Tamas zostali przyłapani na wieczornym piciu alkoholu, dzień przed meczem towarzyskim z San Marino. Obaj opuścili jednak tylko trzy spotkania, po czym wrócili do drużyny narodowej.

 

Mutu, nazywany przez kibiców z Rumunii "Brylantem", ma na koncie także kilka innych przewinień. Dziesięć lat temu, gdy występował w Chelsea Londyn, został zawieszony na siedem miesięcy za zażywanie kokainy, a Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu orzekł, że musi zapłacić klubowi ponad 17 mln euro odszkodowania. W styczniu 2010 roku, gdy był zawodnikiem Fiorentiny, wykryto u niego doping, za co miał pauzować dziewięć miesięcy (potem karę skrócono do pół roku). Nieco później wdał się w bójkę w jednym z włoskich barów.

 

W reprezentacji zadebiutował w 2000 roku. Wystąpił w niej 77 razy i strzelił 35 goli.

o.s, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie