NHL: Kempe strzelił trzy bramki w niecałe 11 minut
Szwed Adrian Kempe (Los Angeles Kings) trzy razy wpisał się na listę strzelców w środowym meczu ligi NHL z Montreal Canadiens (5:1). Potrzebował na to ledwie 10 minut i 50 sekund. To pierwszy hat-trick 21-letniego hokeisty w karierze.
Kempe zdobył bramki w 48., 57. i 59. minucie.
Zespół Canadiens prowadził po bramce Paula Byrona w 11. minucie, ale pod koniec pierwszej tercji wyrównał Michael Cammalleri. Na kolejne trafienie kibice musieli poczekać pół godziny. W ostatnich 12 minutach spotkania gospodarze uzyskali aż cztery bramki (jedna znów autorstwa 35-letniego Cammallerego).
Drużyna Kings ma na koncie pięć zwycięstw oraz jedną porażkę i z dorobkiem 11 punktów zajmuje pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej. W całej lidze najlepsi są hokeiści Toronto Maple Leafs, którzy zgromadzili 12 pkt.
W środę ekipa z Toronto u siebie wygrała z Detroit Red Wings 6:3. Ostre strzelanie miało miejsce już w pierwszej tercji, w której zwycięzcy strzelili cztery bramki. Łącznie to już było trzecie spotkanie w rozpoczętym niedawno sezonie, w którym zawodnicy Maple Leafs zanotowali co najmniej sześć trafień.
Po raz 1500. w NHL zagrał 38-letni Patrick Marleau. Po 20 latach występów w San Jose Sharks, dwukrotny mistrz olimpijski (2010, 2014) latem przeniósł się do Toronto. W historii rozgrywek tylko 18 hokeistów osiągnęło tę granicę meczów.
W ostatnim środowym spotkaniu także triumfowali gospodarze; zespół St. Louis Blues pokonał Chicago Blackhawks 5:2. Hat-trickiem, trzecim w karierze, popisał się Jaden Schwartz (5., 26., 60.- do pustej bramki).
Komentarze