Lech Poznań uratował remis w ostatniej akcji meczu!
W drugim meczu 14. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań w ostatniej akcji meczu wywalczył remis z Wisłą Kraków (1:1). Wynik w 8. minucie otworzył Carlos López, a przez kolejne 80 "Kolejorz" dosłownie oblegał bramkę gości. W trakcie spotkania lechici oddali 29 strzałów na bramkę Michała Buchalika, podczas gdy goście zrewanżowali się... 3 uderzeniami.
Starcie "Kolejorza" z "Białą Gwiazdą" było zapowiadane jako hit nie tylko ze względu na marki obu klubów, ale również na sytuację w tabeli. Przed meczem podopieczni Nenada Bjelicy, z dorobkiem 23 punktów, plasowali się na 1. miejscu, natomiast ekipa Kiko Ramireza traciła do nich zaledwie 3 "oczka". W przypadku wygranej gości zrównaliby się oni punktowo z Lechem, a także Górnikiem Zabrze i Zagłębiem Lubin, jednak zajmowaliby 4. lokatę ze względu na najgorszy bilans bramkowy spośród wymienionych drużyn.
Ostatnio piłkarze Wisły wyszli na wspólną kolację, by lepiej poznać się z dopiero co sprowadzonymi kolegami. Nowi zawodnicy musieli się zareklamować, by wkupić do zespołu, a największe show zrobił Carlos López i Fran Velez, którzy na środku sali zatańczyli efektowną Macarenę!
Na szczęście dla Wisły Carlitos czaruje nie tylko na parkiecie, ale również na boisku, co po raz dziesiąty w tym sezonie potwierdził już w 8. minucie meczu z "Kolejorzem". Wówczas trudną piłkę fenomenalnie przyjął... głową Kamil Wojtkowski, po czym "nawinął" jednego z obrońców gospodarzy i wycofał piłkę do nadbiegającego Hiszpana. Ten precyzyjnie posłał ją pomiędzy nogami jednego ze stoperów i pokonał stojącego w bramce Matusa Putnocky'ego.
Następnie podrażnieni lechici przystąpili do oblężenia krakowskiej bramki, jednak ich kolejne próby raz za razem udaremniał świetnie dysponowany Michał Buchalik. W 36. minucie odbił on przed siebie piłkę po groźnym uderzeniu Macieja Makuszewskiego, po czym w sobie tylko znany sposób zablokował dobitkę, znajdującego się w odległości 5 metrów od bramki, Darko Jevticia. W ostatniej minucie regulaminowego czasu pierwszej połowy Buchalik wykazał się jeszcze raz, gdy powstrzymał znajdującego się w polu karnym Radosława Majewskiego.
Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Lech cały czas naciskał, a Wisła rozpaczliwie się broniła i wyczekiwała szansy na kontrę. Napór podopiecznych Bjelicy opłacił się w 87. minucie, gdy piłkę do bramki gości skierował Mihai Radut. Sędziujący zawody Daniel Stefański zdecydował się jednak sprawdzić sytuację za pomocą systemu VAR, po czym nie uznał gola, ze względu na spalonego.
Gdy wydawało się, że Wisła wywiezie z Poznania komplet punktów w ostatniej minucie doliczonego czasu gry "Kolejorz" dopiął swego. Po dośrodkowaniu z lewej strony pola karnego, jeden z obrońców gości wybił piłkę wprost pod nogi nabiegającego Jevticia, a ten z odległości 11 metrów pokonał w końcu Buchalika. Tym samym gospodarze rzutem na taśmę wywalczyli remis.
Lech Poznań - Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: Darko Jevtic (90+4') - Carlitos (8').
Żółta kartka: Gumny.
Lech Poznań: Matus Putnocky - Robert Gumny (81' Nicklas Barkroth), Lasse Nielsen (71' Deniss Rakels), Emir Dilaver, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski, Łukasz Trałka, Radosław Majewski, Maciej Gajos (81' Mihai Radut), Darko Jevtic - Christian Gytkjaer.
Wisła Kraków: Michał Buchalik - Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Zoran Arsenic, Maciej Sadlok - Jesus Imaz, Victor Perez, Kamil Wojtkowski (71' Tibor Halilovic), Vullnet Basha, Rafał Boguski (67' Ze Manuel) - Carlitos (76' Denys Bałaniuk).
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 26 361.
Komentarze