PŚ w kolarstwie torowym: Kaczkowska na podium, prezent Teklińskiego

Inne
PŚ w kolarstwie torowym: Kaczkowska na podium, prezent Teklińskiego
fot. PAP

Justyna Kaczkowska zajęła drugie miejsce w wyścigu scratch w zawodach Pucharu Świata na torze w Pruszkowie. „Mięśnie i płuca płonęły, gdy dublowałam rywalki” – powiedziała zawodniczka, którą czekają na podwarszawskim welodromie jeszcze dwa starty.

„Cieszę się, że spróbowałam czegoś nowego. Na tak dużej imprezie nie próbowałam odjechać rywalkom i je zdublować” – podkreśliła Kaczkowska.

Dwukrotna medalistka niedawnych mistrzostw Europy w Berlinie (srebro w wyścigu indywidualnym na dochodzenie, brąz w drużynie) nadrobiła okrążenie nad resztą stawki, ale kilka zawodniczek też miało takie osiągnięcie i o podziale medali decydował ostatni finisz. Wyżej od Polki w wielkim peletonie przyjechały do mety Brytyjka Neah Evans i Rosjanka Maria Awierina. Po wyścigu Evans została jednak zdyskwalifikowana, a Polka przesunęła się na drugi stopień podium.

W wyścigu punktowym Alan Banaszek i Katarzyna Pawłowska zajęli dziesiąte lokaty.

Banaszek, który kilka dni temu świętował 20. urodziny, startował w koszulce mistrza Europy, wywalczonej dwa tygodnie temu w Berlinie. Miał się zmierzyć z mistrzem świata Cameronem Meyerem, ale ostatecznie Australijczycy wystawili innego zawodnika – Calluma Scotsona.

20-letni kolarz ekipy CCC Sprandi Polkowice raz po raz atakował, próbując zdobyć premię za zdublowanie rywali. Wszystkie próby spaliły jednak na panewce, a Polak wywalczył ostatecznie tylko dwa punkty.

„Nie wiem, czego zabrakło. Jest mi przykro, że zawiodłem kibiców, którzy tutaj przyjechali. Chcę ich przeprosić. Nogi nie pozwoliły walczyć” – skomentował Banaszek.

Młody kolarz nie szukał tłumaczenia w tym, że startował w piątek aż trzy razy – oprócz finału wyścigu punktowego także w eliminacjach tej konkurencji oraz w eliminacjach wyścigu drużynowego na 4 km na dochodzenie.

„Inni zawodnicy też szli tą ścieżką” – dodał.

Prezent na przypadające w piątek 28. urodziny sprawił sobie Adrian Tekliński, wygrywając swoją serię eliminacyjną w scratchu. W tej konkurencji jest aktualnym mistrzem świata.

Na początku października Tekliński udzielił kilku wywiadów prasowych, w których wspomniał, że rozważa zakończenie kariery z powodów finansowych. Zarabiając 1700 złotych miesięcznie nie był w stanie godnie żyć, a czeska drużyna z Prościejowa nie przedłużyła z nim kontraktu.

Od tego czasu sytuacja się zmieniła. Zawodnik ścigał się w sześciodniówce w Londynie, stypendium ufundowało mu rodzinne miasto Brzeg, a w najbliższych dniach ma podpisać kontrakt z jedną z grup zawodowych. Oferty się posypały, także z zagranicy.

„To były ciężkie chwile, ale mam to już za sobą i patrzę teraz na mistrzostwa świata w przyszłym roku w Holandii, na których chcę obronić tęczową koszulkę. Moim głównym celem są igrzyska w Tokio” – powiedział PAP Tekliński.

W eliminacjach startowały także cztery polskie drużyny. Bardzo dobrze pojechali mężczyźni, zarówno sprinterzy, jak i średniodystansowcy, uzyskując w silnej stawce drugie wyniki.

Sprinterzy Patryk Rajkowski, Mateusz Rudyk i Rafał Sarnecki pewnie pokonali Niemców, osiągając wynik 43,284. Szczególnie ten ostatni zaimponował skutecznym finiszem.

W eliminacjach wyścigu na 4 km na dochodzenie, w których drużyny startowały pojedynczo, podopieczni trenera Jacka Kasprzaka po raz drugi w historii pokonali barierę czterech minut. Banaszek oraz Szymon Sajnok, Bartosz Rudyk i Daniel Staniszewski wykręcili czas 3.59,729.

Sprinterki Julita Jagodzińska i Urszula Łoś pobiły rekord Polski (34,048), ale nie wystarczyło to do awansu do pierwszej rundy. Polki zajęły dziesiątą lokatę.

Słabiej niż się spodziewano wypadły zawodniczki w wyścigu na 4 km. Pawłowska, Kaczkowska oraz Monika Graczewska i Wiktoria Pikulik były siódme z wynikiem 4.33,289. Dwa tygodnie temu w Berlinie biało-czerwone w innym składzie (Pawłowska, Kaczkowska, Daria Pikulik i Nikol Płosaj) pojechały o prawie dziewięć sekund szybciej, co dało im brązowy medal mistrzostw Europy.

„W pierwszej rundzie pojedziemy już w najsilniejszym składzie – z Darią Pikulik i Nikol Płosaj” – powiedział trener kadry kobiet Piotr Zaradny.

W sobotę odbędzie się siedem finałów, w tym m.in. sprint drużynowy i scratch mężczyzn.

Zawody Pucharu Świata są pierwszą wielką imprezą międzynarodową na podwarszawskim welodromie od mistrzostw Europy w 2010 roku.

Wyniki piątkowych finałów:

wyścig punktowy kobiet
    
   1. Lotte Kopecky (Belgia)        25 pkt
   2. Hanna Sołowiej (Ukraina)      23
   3. Coralie Demay (Francja)       22
   …
   10. Katarzyna Pawłowska (Polska)  6
    
   wyścig punktowy mężczyzn
    
   1. Nikita Panasenko (Kazachstan) 42 pkt
   2. Christos Volikakis (Grecja)   27
   3. Liam Bertazzo (Włochy)        21
   …
   10. Alan Banaszek (Polska)        2
    
   scratch kobiet
    
   1. Maria Awierina (Rosja) 
   2. Justyna Kaczkowska (Polska)
   3. Olivija Baleisyte (Litwa).
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie