Koszyk: Lam Siu Hang jest tajną bronią

Inne
Koszyk: Lam Siu Hang jest tajną bronią
fot. UKS WARTA Kostrzyn nad Odrą - Facebook

"W składzie z Lam Siu Hangiem jesteśmy w stanie powalczyć z każdym rywalem, choć głównym celem pozostaje utrzymanie w superlidze" - uważa tenisista stołowy drużyny beniaminka Warty Kostrzyn nad Odrą Bogusław Koszyk.

Przed sezonem Warta wymieniana była przez ekspertów wśród kandydatów do spadku. Jej notowania wzrosły jednak po informacji o zatrudnieniu reprezentanta Hongkongu Lam Siu Hanga. Z sześciu stoczonych pojedynków wygrał cztery, a porażki doznał m.in. z liderem klasyfikacji indywidualnej Brazylijczykiem Gustavo Tsuboi (Fibrain AZS Politechnika Rzeszów); jego bilans 8-2.

"20-letni Lam jest profesjonalistą w każdym calu, naszym najlepszym zawodnikiem. Z Azjatą w składzie jesteśmy w stanie nawiązać walkę z każdym zespołem. W październiku był z nami w Kostrzynie i mogę go tylko chwalić. Jest bardzo regularny w swojej grze, nie psuje łatwych piłek" - ocenił 29-letni Koszyk, który z kolei błysnął w wygranym 3:2 spotkaniu przeciwko 3S Polonii Bytom.

"To był pierwszy mecz od... siedmiu lat, w którym zdobyłem komplet punktów, czyli pokonałem dwóch rywali. Sezon zacząłem od trzech kolejnych przegranych i byłem mocno przybity niepowodzeniami. Na szczęście przyszło zwycięstwo nad Piotrkiem Chodorskim, mimo że przegrywałem już 0:2. Znamy się doskonale, przez rok wspólnie trenowaliśmy w Księginicach. Po tym sukcesie podniosłem się mentalnie i nabrałem pewności w grze, co w naszym sporcie jest bardzo ważne" - podkreślił zawodnik, który ma w dorobku brązowy medal mistrzostw Polski w deblu z Szymonem Malickim.

Po pięciu kolejkach superligi drużyna Warty zajmuje ósme miejsce, ex aequo z innym beniaminkiem Spójnią Warszawa.

"Początek ligi jest udany, choć punktów mogliśmy zdobyć jeszcze więcej. W Bytomiu było 2:0 dla nas, a Daniel Bąk miał piłkę meczową z Robertem Florasem. Niestety, trzech oczek nie udało się wywieźć, ale cieszymy się i z dwóch. W moim przypadku bilans gier jest teraz remisowy 3-3, choć muszę też zwrócić uwagę na kłopoty sprzętowe. Po siedmiu latach wycofany został z produkcji mój czop, więc musiałem szukać nowych rozwiązań" - przyznał Koszyk, były wicemistrz kraju wśród kadetów i młodzieżowców w singlu.

W okresie od 21 listopada do 8 grudnia, czyli w trzy tygodnie, Wartę czeka sześć meczów, m.in. z Kolpingiem Frac Jarosław i liderującym Dekorglassem Działdowo.

"Jeszcze kilka tygodni temu wiele osób nas skreślało, a tymczasem pokazaliśmy, że jesteśmy groźni, szczególnie z Lamem w składzie. Na co dzień trenujemy w różnych miejscach, ale podczas spotkań tworzymy solidny zespół i walczymy o pozostanie w superlidze" - dodał tenisista stołowy, który wcześniej występował w klubach z: Górek Noteckich, Drzonkowa, Gorzowa Wielkopolskiego, Trzebini, Księgienic i Białegostoku.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie