Bereszyński: Moja uniwersalność jest w cenie
Piłkarz Sampdorii Genua Bartosz Bereszyński przyznał, że w najbliższych meczach towarzyskich reprezentacji Polski z Urugwajem i Meksykiem jest gotowy zagrać zarówno jako prawy, jak i lewy obrońca. - Moja uniwersalność jest w cenie – podkreślił.
W poniedziałek w Warszawie rozpoczyna się zgrupowanie przed towarzyskimi meczami z Urugwajem (10.11 w Warszawie) i Meksykiem (13.10 w Gdańsku)
- To zespoły nieco inne niż te, z którymi graliśmy do tej pory. Prezentują inną kulturę gry, dlatego będzie to dla nas fajny sprawdzian i przetarcie przed mistrzostwami świata w Rosji. Choć są to mecze towarzyskie, to będziemy walczyli o zwycięstwo i przygotowujemy się do nich jak do każdego innego spotkania – powiedział Bereszyński.
W kadrze Urugwaju zabraknie napastnika Barcelony Luisa Suareza.
- To na pewno spore osłabienie, ale gotowy do gry będzie Edinson Cavani, który również jest klasowym napastnikiem. Poza tym reprezentacja Urugwaju dysponuje innymi zawodnikami, którzy mogą zagrać w ataku – ocenił prawy obrońca Sampdorii Genua.
W dwóch ostatnich meczach reprezentacji Polski Bereszyński wystąpił jednak jako lewy defensor.
- Interesuje mnie tylko gra w pierwszym składzie drużyny narodowej. Przede wszystkim chcę pomagać drużynie. Jeżeli trener może się zastanawiać, na której stronie może mnie ustawić, to taka uniwersalność jest w cenie. Jestem gotowy do gry na pozycji, na której wystawi mnie trener – podkreślił.
Zawodnikami Sampdorii są dwaj Urugwajczycy: Lucas Torreira i Gaston Ramirez. Obaj nie zostali powołani na mecze z Polską i Austrią.
- Przed moim wylotem na zgrupowanie było między nami trochę żartów. Namawiali, aby zawodników grających w reprezentacji Urugwaju na ich pozycjach potraktować nieco ostrzej i w ten sposób zrobić im miejsce w drużynie narodowej. Obaj po cichu liczyli na powołania i żałuję, że nie zobaczymy się w Warszawie – przyznał.
Piątkowym meczem z Urugwajem z reprezentacją Polski pożegna się bramkarz Artur Boruc.
- Na pewno będą owacje na stojąco, bo Artur to fantastyczna postać. Zasłużył na godne pożegnanie przy pełnych trybunach i - mam nadzieję - przy zwycięskim spotkaniu – dodał.
Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z urazem mięśnia dwugłowego.
- Robert z pewnością jest wyjątkową osobą w naszym zespole. Jest naszym kapitanem, najlepszym strzelcem i osobą, od której wszystko się zaczyna. Musimy jednak być gotowi na sytuację, kiedy go zabraknie. Mamy przecież zawodników, którzy chcą grać w ataku. Nie podlega jednak wątpliwości, że Robert jest jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji i ciężko będzie go zastąpić – ocenił Bereszyński.
W październiku reprezentant Polski został ojcem Leo.
- To jest dla mnie dodatkowa motywacja i bodziec do jeszcze cięższej pracy. Nie ma nic piękniejszego niż to, co ostatnio wydarzyło się w moim życiu – przyznał.
W poniedziałek piłkarze mają się stawić w warszawskim hotelu do godz. 19.30. We wtorek biało-czerwoni będą trenowali na stadionie Polonii Warszawa, a w środę na obiekcie KS ZWAR. W czwartek przeprowadzą oficjalny trening na PGE Narodowym, gdzie dzień później podejmą reprezentację Urugwaju.
W niedzielę o godz. 11.30 reprezentacja Polski wyleci do Gdańska. Tam odbędzie się oficjalny trening, a w poniedziałek mecz towarzyski z Meksykiem.
Komentarze