Barcelona znowu skrzywdzona, ale wciąż niezwyciężona
Sędziowie spotkania Barcelony z Celtą Vigo na Camp Nou, byli na cenzurowanym i nie sprostali zadaniu, podejmując kilka kontrowersyjnych decyzji, w tym tę przy rzekomym spalonym Luisa Suareza. Ostatecznie Barca po raz trzeci w sezonie zaliczyła remis, tym razem 2:2, i wciąż jest niezwyciężona w lidze.
Barcelona po ostatnim remisie z Valencią zachowała pozycję lidera La Liga i cztery punkty przewagi nad Nietoperzami w ligowej tabeli. Po hitowym meczu mówiło się jednak głównie o pomyłce sędziowskiej i nieuznanym golu Leo Messiego. Na sędziach spotkania z Celtą, w tym arbitrze głównym Panu Mario Melero ciążyła więc mała presja, bowiem każda zła decyzja byłaby jeszcze szerzej komentowana. Niestety nie udało się jej udźwignąć.
W 25. minucie, już przy stanie 1:1 Luis Suarez mógł dać prowadzenie Barcy, ale sędziowie niesłusznie dopatrzyli się pozycji spalonej Urugwajczyka, który trafił do siatki. Powtórki zdecydowanie pokazały, że chorągiewka asystenta powędrowała w górę zbyt szybko...
A jak padały wcześniejsze bramki? Niespodziewanie to goście w 20. minucie wyszli na Camp Nou na prowadzenie 1:0, po tym jak do siatki trafił Iago Aspas, który dobił uderzenie Maxi Gomeza fantastycznie obronione przez Marca Andre Ter Stegena. Już 2 minuty później Leo Messi wykorzystał jednak podanie od Paulinho do... Suareza, przechwycił piłkę i między nogami Rubena Blanco doprowadził do wyrównania.
Druga połowa to przygniatająca przewaga Barcelony i odważne próby kontrataków Celty. W 62. minucie wydawało się, że lepiej na takim obrazie gry w ostatecznym rozrachunku wyjdzie Barcelona, bowiem po trójkowej akcji Messi - Jordi Alba - Suarez, do siatki trafił ten ostatni. Błyskawiczna kontra gości w 70. minucie zakończona pomyślnie przez Gomeza zmieniła jednak losy spotkania. Oprócz gola Barcelona straciła Samuela Umtitiego, który uszkodził mięsień dwugłowy uda.
Stracona bramka podrażniła gospodarzy, ale cała masa okazji nie przyniosła już gola. Próbowali Messi, Paulinho i Pique, ale za każdym razem fortuna była przy piłkarzach z Vigo. Swoimi kontrowersyjnymi decyzjami sędzia Melero tracił zaś zaufanie zawodników i kibiców Blaugrany, a fani w pewnym momencie zaczęli nawet skandować "Wynocha!" w kierunku arbitra. Piłkę meczową w końcówce mieli też goście, ale Sisto został powstrzymany przez Ter Stegena.
FC Barcelona - Celta Vigo 2:2 (1:1)
Bramki: Messi 22, Suarez 64 - Aspas 20, Gomez 70
Komentarze