NBA: Znakomity występ Davisa i wygrana "Pelikanów" w Nowym Jorku

Na 1.22 przed zakończeniem przedostatniej części gry, zespół Pelicans przegrywał 77:96; na przerwę schodził przy wyniku 82:96. W czwartej kwarcie zdołał jednak odrobić straty (27:13), zaś w dogrywce triumfował 14:9.

Do sukcesu gości poprowadził Davis, który uwielbia grać w Madison Square Garden. W trzech ostatnich występach w tej hali uzyskiwał co najmniej 35 pkt, zaś tym razem zdobył aż 48 (trafił m.in. rzut przez całe boisko, ale już po syrenie kończącej trzecią kwartę). Miał także 17 zbiórek, cztery przechwyty i trzy bloki.

Oprócz niego, wśród zwycięzców wyróżnili się: Jrue Holiday (31 pkt) i DeMarcus Cousins (15 pkt, 16 zbiórek, 7 przechwytów, 5 asyst).

Knicks ponieśli trzecią porażkę z rzędu i 10. w ostatnich 12 spotkaniach. W ich szeregach najlepsi byli: Kristaps Porzingis i Tim Hardaway Jr. - po 25 "oczek".

Atut własnego boiska w niedzielę wykorzystali m.in. zawodnicy Minnesota Timberwolves, wygrywając z Portland Trail Blazers 120:103. Przełomowa była druga odsłona, którą miejscowa ekipa rozstrzygnęła różnicą 16 punktów (26:10).

"Leśne Wilki" zanotowały piąte kolejne zwycięstwo (wszystkie gry u siebie), a z bilansem 29-16 plasują się w ścisłej czołówce Konferencji Zachodniej.

Ostatni raz taką domową passę koszykarze Timberwolves mieli w 2001 roku.

Przeciwko Trail Blazers najlepiej zagrali: Jimmy Butler 24 pkt, Jeff Teague 22 oraz Karl-Anthony Towns 20 pkt i 11 zbiórek.

Jeszcze lepszą serię, siedmiu wygranych mają koszykarze Miami Heat. Tym razem dość łatwo rozprawili się z Milwaukee Bucks 97:79, osiągając zdecydowaną przewagę w drugiej połowie (56:36). Najskuteczniejszy w drużynie Heat był Goran Dragic 25.

W ostatnim niedzielnym meczu zespół Phoenix Suns przegrał z Indiana Pacers 97:120. Występujący 17. sezon w NBA 35-letni Tyson Chandler (Suns) miał 14 zbiórek i jako 40. zawodnik w historii osiągnął granicę 10 tysięcy (10 003).