Wielki pech Bielika! Stracił szansę na wypożyczenie z Arsenalu?

Bielik przed trzema laty trafił z Legii Warszawa do Arsenalu. Tam występował w młodzieżowych drużynach i wiadomo było, że jeżeli chce regularnie grać, będzie musiał zostać wypożyczony do klubu z Championship. Polak zdążył zadebiutować w ekipie "Kanonierów" między innymi w krajowym pucharze, jednak w poszukiwaniu gry w styczniu 2017 roku trafił do Birmingham, gdzie występował do końca maja, by wrócić do północnego Londynu. Latem leczył jednak kontuzję, przez co wykluczony był angaż w innym zespole na sezon 2017/2018.

Wydaje się, że sytuacja się powtórzy. Bielik pozostał w Arsenalu, gdzie wyleczył kontuzję i powrócił do zespołu młodzieżowego. To nie jest jednak szczyt możliwości 20-latka, który potrzebuje regularnej gry na seniorskim poziomie. Wydawało się, że tej zimy po udanej rehabilitacji młodzieżowy reprezentant Polski trafi wreszcie na zaplecze Premier League lub jak zapowiadały media - do Szkocji. Operacja może jednak nie dojść do skutku, bowiem Bielik naderwał mięsień dwugłowy.

W praktyce oznacza to więc, że Polak będzie kontuzjowany drugie okno transferowe z rzędu. Przerwa w grze potrwa bowiem około miesiąca. Bielik miał wystąpić w meczu Arsenalu U23 z rówieśnikami z Manchesteru United, jednak sztab powiadomił o jego kontuzji. Zimowe okno transferowe w Anglii, podobnie jak w wielu innych krajach zamknięte zostaje wraz z końcem stycznia.

Sprowadzeniem Polaka zainteresowane były występujące w Championship Norwich City i Nottingham Forest, jednak w obliczu urazu Polak może ponownie pozostać z Arsenalem. Z uwagi na rywalizację na jego pozycji w pierwszym zespole, były zawodnik Legii nie ma większych szans na grę w pierwszym zespole The Gunners.