Aubameyang już strzelił dla Arsenalu! Natchnieni Kanonierzy zdemolowali Everton

Piłka nożna
Aubameyang już strzelił dla Arsenalu! Natchnieni Kanonierzy zdemolowali Everton
fot. PAP

Arsenal zareagował na stratę Alexisa Sancheza rekordowym transferem Pierre-Emericka Aubameyanga, który otworzył swoje konto bramkowe w nowym klubie już w debiucie. Natchnieni Kanonierzy zmazali plamę po ostatniej porażce fantastycznym zwycięstwem z Evertonem 5:1, a spotkanie obok efektownej podcinki Gabończyka ozdobił hat-tricka Aarona Ramseya i znakomity występ Henrikha Mkhitaryana.

Pewna era w Arsenalu została zakończona, bowiem z klubem pożegnała się największa gwiazda, Alexis Sanchez. Za zdobywanie bramek ma być odpowiedzialny nowy nabytek, Pierre-Emerick Aubameyang, który kosztował Kanonierów blisko 60 milionów funtów. Gabończyk wystąpił już w pierwszym spotkaniu po transferze do Londynu, zastępując w wyjściowym składzie Alexandre'a Lacazette'a. Zespół miał zareagować na wstydliwą porażkę na Liberty Stadium ze znajdującą się w strefie spadkowej Swansea City.

Arsenal natchniony grą nowych nabytków demolował Everton już od pierwszych minut, a najlepszy na boisku był Henrikh Mkhitaryan. Ormianin wypracował bramkę Aaronowi Ramseyowi już w pierwszych minutach, a po bilardowej akcji stoperów było 2:0 - do siatki trafił Koscielny. Gospodarze grali prawdziwy koncert, a kolejne akcje przeradzały się w złoto: już w 19. minucie Ramsey trafił do siatki po raz trzeci i było niemal pewne, że zespół Wengera nie wypuści zwycięstwa tego wieczoru.

W 37. minucie nadszedł moment, na który czekali wszyscy na Emirates Stadium. Mkhitaryan zagrał idealnie w tempo do uciekającego Aubameyanga, a ten efektowną podcinką pokonał bezradnego Jordana Pickforda. Powtórki wykazały, że Gabończyk był na spalonym, jednak sędziowie puścili grę i były snajper Borussii Dortmund rozpalił widownię do czerwoności premierowym trafieniem. Mógł to uczynić już kilka minut wcześniej po wizjonerskim podaniu Mesuta Ozila, jednak wówczas górą był Anglik. Był to przeciętny występ 28-latka, który przez wiele fragmentów meczu był niewidoczny.

W drugiej połowie Arsenal spuścił z tonu i oddał inicjatywę gościom, czego skutkiem był gol Dominica Calverta-Lewina. Młody Anglik zastąpił Theo Walcotta, który żegnany był przez fanów Kanonierów salwą braw i gromkim "Theo, Theo". Kanonierzy kropkę nad i postawili w 86. minucie: najlepszy na boisku Mkhitaryan idealnie w tempo wyłożył piłkę Ramseyowi, który skompletował hat-tricka. Arsene'a Wengera martwić może jedynie uraz Petra Cecha, który przedwcześnie opuścił boisko.

Arsenal - Everton 5:1 (4:0)

Bramki: Ramsey 6', 19', 74', Koscielny 14', Aubameyang 37' - Calvert-Lewin 64'

 

Arsenal: Cech (Ospina 70'); Monreal (Kolasinac 46'), Mustafi, Koscielny, Bellerin; Ramsey (Wilshere 75'), Xhaka; Iwobi, Ozil, Mkhitaryan; Aubameyang

Everton: Pickford; Keane (Davies 46'), Williams, Mangala; Kenny, Schneiderlin, Gueye, Martina; Walcott (Calvert-Lewin 61'), Niasse (Tosun 78'), Bolasie

Żółte kartki: Koscielny, Mustafi

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie