Siatkarze ONICO Warszawa do Szczecina polecieli samolotem

Siatkówka
Siatkarze ONICO Warszawa do Szczecina polecieli samolotem
fot. PAP

Siatkarze ONICO Warszawa, którzy w środę powalczą na wyjeździe z Espadonem Szczecin o 11. z rzędu wygraną w lidze i rewanż na rywalach za porażkę w 1. rundzie fazy zasadniczej. Stołeczny klub, dla którego to najdalsza podróż w sezonie, udał się na miejsce samolotem.

Zespół prowadzony przez trenera Stephane'a Antigę zazwyczaj na mecze jeździ klubowym autokarem, ale tym razem miał do pokonania prawie 600 km i dlatego we wtorek wsiadł na pokład samolotu.

ONICO podtrzymuje jak na razie w lidze dobrą passę. Sobotnie zwycięstwo nad MKS Będzin 3:1 na Torwarze było 10. z kolei. W pierwszej serii spotkań warszawska ekipa niespodziewanie przegrała 12 października z tymi przeciwnikami 2:3. Pięć dni później uległa u siebie Espadonowi 0:3. Była to jedyna w tym sezonie porażka stołecznego klubu we własnej hali.

Z tygodnia na tydzień podopieczni Antigi spisywali się coraz lepiej, a od 18 listopada są w Pluslidze niepokonani. Szkoleniowiec ma nadzieję, że dobra passa zostanie w środę podtrzymana.

- 11 to mój ulubiony numer, więc...idziemy dalej - podkreślił cytowany na stronie ONICO Francuz, który przez wiele lat jako zawodnik występował w koszulce z taką liczbą.

Za sprawą sobotniego zwycięstwa siatkarze z Warszawy nie tylko sprawili prezent Antidze, który tego dnia świętował 42. urodziny, ale też wywalczyli trzy punkty, które pozwoliły im zrównać się z drugą w tabeli PGE Skrą Bełchatów. Wicemistrzowie kraju wyprzedzają ich tylko dzięki lepszemu bilansowi setów.

- Po pierwszych ligowych spotkaniach niektórzy mogli nie wierzyć, że w naszym zasięgu jest czołówka rozgrywek. (...) Cieszymy się z wysokiej pozycji, jednak przed nami jest jeszcze bardzo dużo pracy. Skupiamy się na kolejnych meczach, a na rozmowy o lokacie w ligowej tabeli przyjdzie jeszcze czas – zastrzegł środkowy ONICO Jan Nowakowski.

Szczecinianie plasują się na 10. pozycji. W pierwszej rundzie pokonali m.in. Trefl Gdańsk i Jastrzębski Węgiel, ale ostatnio zaliczyli pięć porażek z rzędu.

Zespół prowadzony przez Michała Mieszko Gogola niedawno zapisał się w historii rozgrywek. W piątek przegrał w Bydgoszczy z Łuczniczką 2:3, ale zapisał na swoim koncie czwartą partię, która zakończyła się wynikiem 42:40. Była ona - jak poinformowano na stronie PlusLigi - najdłuższym setem odnotowanym w rozgrywkach męskich od momentu utworzenia ligi zawodowej, czyli od sezonu 2000/01.

 

 

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie