Pjongczang 2018: Brąz Szwajcarów, Kanadyjczycy bez medalu
Męska reprezentacja Szwajcarii w curlingu pokonała Kanadę 7:5 w meczu o brązowy medal igrzysk w Pjongczangu. Po raz drugi w historii zawodnicy spod znaku Klonowego Liścia - mistrzowie olimpijscy z Soczi, Vancouver i Turynu - nie stanęli na podium tej imprezy.
Szwajcarzy to brązowi medaliści igrzysk z Vancouver i Salt Lake City oraz triumfatorzy rywalizacji w Nagano.
Po raz pierwszy mężczyźni zmierzyli się w curlingowym turnieju olimpijskim w 1924 roku, po czym na wiele lat dyscyplina ta wypadła z programu. Wróciła do niego dopiero w 1998 roku. Pierwsza edycja była aż do teraz jedyną, w której Kanadyjczyków nie było nie tylko w czołowej "trójce", ale i w finale. W decydującym pojedynku triumfowali trzykrotnie.
Także kobieca reprezentacja tego kraju nie będzie dobrze wspominać zmagań w Pjongczangu. Niespodziewanie mistrzynie olimpijskie z Soczi i Nagano nie zakwalifikowały się do półfinału. Po raz pierwszy w historii nie będzie ich na podium igrzysk (żeńskie zespoły rywalizują w igrzyskach od 1998 roku).
Na pocieszenie kanadyjskim kibicom pozostaje triumf w rywalizacji drużyn mieszanych w Korei Południowej. Po raz pierwszy konkurencja ta znalazła się w programie olimpijskich zmagań.
Finał męskiego turnieju, w którym zmierzą się Szwedzi i Amerykanie, zaplanowano na sobotę.
Komentarze