"Najlepszy kierowca Williamsa siedzi na ławce rezerwowych"
Robert Kubica podjął próbę powrotu do Formuły 1 po fatalnym wypadku i błyskawicznie zyskał sobie przychylność świata wyścigów. Ostatecznie Polak został "tylko" kierowcą rezerwowym Williamsa, ale wielki popis dał już podczas pierwszych w tym sezonie jazd w Barcelonie. "Kubica potwierdził, że najlepszy kierowca Williamsa siedzi na ławce rezerwowych" - napisał hiszpański El Confidencial.
26 lutego odbyły się pierwsze jazdy przedsezonowe Formuły 1. Robert Kubica wyjechał na tor jako trzeci z kierowców Williamsa, jednak z czasem o niemal 400 setnych sekundy lepszym od Siergieja Sirotkina był najszybszy w swoim zespole. Brytyjski zespół wybór Rosjanina na kierowcę etatowego na sezon 2018 tłumaczy tym, że był on najszybszy podczas posezonowych testów w Abu Zabi. Środowisko widzi w tym jednak wyłącznie zagranie marketingowe...
Hiszpański "El Confidencial" jest przekonany, że to Polak zasługuje na rolę podstawowego kierowcy w Williamsie mimo niepełnosprawności. Inżynierowie brytyjskiego zespołu mieli według mediów szybko pojąć, jak doświadczony jest Kubica i że jest prawdziwym skarbem, wzorem dla Sirotkina i Lance'a Strolla.
"Musiał podczas testów na torze Catalunya uczyć niedoświadczonych kierowców jak utrzymać temperaturę opon w trudnych warunkach. Polak był w szoku, jakim sposobem mechanicy oraz członkowie jego zespołu nie mają wiedzy absolutnej na ten temat."
Kubica miał opisywać wady i wygłaszać konstruktywną krytykę na temat nowego bolidu zespołu, FW41. Czy właśnie z tego powodu Kubica nie został wybrany kierowcą etatowym? "El Confidencial" poszedł nawet krok dalej. "Kubica potwierdził, że najlepszy kierowca Williamsa siedzi na ławce rezerwowych" - zakończył dziennik.
Komentarze