Dookoła Flandrii: Zwycięski rajd Terpstry, słaby występ Kwiatkowskiego

Michał Kwiatkowski (Sky) zajął 28. miejsce ze stratą ponad trzech minut.

33-letni Terpstra zwyciężył w drugim "monumencie" w karierze. W 2014 roku był najlepszy w wyścigu Paryż-Roubaix.

Holender zaatakował z grupy faworytów 28 km przed metą, minął trzech wyprzedzających go zawodników i utrzymywał mocne tempo, oddalając się od ostatniego z nich - Pedersena. Jedynym kolarzem, który jeszcze próbował odwrócić losy wyścigu, był Słowak Peter Sagan (Bora-Hansgrohe). Przyspieszył na ostatnim z 18 podjazdów na 265-kilometrowej trasie, Paterbergu, ale tracił w tym momencie do Terpstry około 40 sekund. Trzykrotny mistrz świata ostatecznie spasował, nie doścignął nawet Pedersena.

Terpstra finiszował niezagrożony, a 22-letni Pedersen, objawienie wyścigu, na długiej prostej prowadzącej do mety z trudem obronił drugą lokatę. Na trzeciej pozycji ukończył rywalizację ubiegłoroczny triumfator Gilbert.

"Marzenie stało się rzeczywistością. Zwyciężyłem napierw w Paryż-Roubaix, a teraz Tour des Flandres. Te dwa wyścigi były moim wielkim marzeniem od dzieciństwa. Miałem bzika na ich punkcie. Trudno mi opisać jak bardzo jestem szczęśliwy" - powiedział Terpstra, który dziewięć dni temu wygrał inny belgijski klasyk Grand Prix E3 Harelbeke.

Jest on pierwszym od 32 lat kolarzem z Holandii na liście zwycięzców "Flandryjskiej Piękności", drugiego w sezoniu "monumentu" (po wyścigu Mediolan-San Remo). Poprzednim "Pomarańczowym" na najwyższym stopniu podium był w 1986 roku Adrie van der Poel.

Kwiatkowski startował w Dookoła Flandrii po raz czwarty i w niedzielę potwierdziło się, że jazda po bruku nie jest jego atutem. Jechał w czołówce aż do ostatnich wyłożonych kostką brukową podjazdów, na których rozstrzygnął się wyścig. Prosto z Belgii kolarz grupy Sky poleci do północnej Hiszpanii, gdzie już w poniedziałek stanie na starcie wyścigu etapowego Dookoła Kraju Basków.

Inni Polacy w Dookoła Flandrii także nie odnosili sukcesów. W pierwszej dziesiątce udało się ukończyć klasyk tylko Zbigniewowi Spruchowi, piątemu w 1999 roku i dziewiątemu w 2000.

Wcześniej wyścig pań wygrała mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro Holenderka Anna van der Breggen (Boels-Dolmans). Małgorzata Jasińska z ekipy Movistar zajęła szóste, a Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM) - dziewiąte miejsce.