Alvarez zawieszony na pół roku z powodu dopingu
Saul "Canelo" Alvarez został zawieszony na pół roku za naruszenie przepisów antydopingowych. Już wcześniej było wiadomo, że nie dojdzie do zaplanowanej na 5 maja rewanżowej walki meksykańskiego pięściarza z mistrzem świata w wadze średniej Kazachem Gienadijem Gołowkinem.
Zastępca prokuratora generalnego stanu Nevada Caroline Bateman zasugerowała karę sześciu miesięcy od daty pierwszego pozytywnego testu Alvareza, czyli 17 lutego.
Jak dodała, Alvarez współpracuje od czasu testów pozytywnych, co było czynnikiem przyczyniającym się do nałożenia niższej kary niż standardowa sankcja dyscyplinarna w postaci jednego roku.
O wykryciu u Alvareza clenbuterolu poinformowano w marcu, po dwóch testach, jakie przeszedł jeszcze w lutym.
Na początku kwietnia pięściarz - po tymczasowym zawieszeniu przez komisję sportową stanu Nevada - wycofał się z rewanżowej walki z Gołowkinem, mistrzem świata w wadze średniej organizacji WBC, WBA, IBF i IBO.
Teraz wydano decyzję o zawieszeniu zawodnika na pół roku. Alvarez nie był w środę obecny na posiedzeniu komisji sportowej Nevady.
Kilkanaście dni wcześniej, po ogłoszeniu jego wycofania się z walki z Gołowkinem, meksykański pięściarz zapewniał, że nie ma niczego do ukrycia.
"Zawsze byłem czystym wojownikiem i zawsze nim pozostanę. Chcę bez wątpienia udowodnić, że nigdy nie brałem celowo clenbuterolu, nie mam nic do ukrycia i chcę być otwarty i przejrzysty w tym procesie. Nigdy nie brałem nielegalnych substancji i teraz nie jest inaczej" - mówił wówczas Alvarez.
Według grupy Golden Boy Promotions reprezentującej Meksykanina, zakazany środek znalazł się mięsie, które spożywał pięściarz.
Obaj bokserzy zmierzyli się 16 września ub.r. w Las Vegas, a stawką były pasy mistrzowskie federacji WBC, WBA, IBF i IBO należące do Gołowkina.
Pojedynek zakończył się remisem, choć zaskakująca była rozbieżność punktacji arbitrów. Jeden sędzia typował remis 114:114, drugi przyznał zwycięstwo Kazachowi 115:113, natomiast według innego Meksykanin wygrał aż 118:110.
Gołowkin ogłosił w środę, że 5 maja - w miejsce odwołanej walki z Alvarezem - zmierzy się z amerykańskim pięściarzem ormiańskiego pochodzenia Vanesem Martirosyanem.
Komentarze