Śląsk Wrocław wygrał w Niecieczy i jest bliżej utrzymania. "Słonie" w kryzysie

Piłka nożna
Śląsk Wrocław wygrał w Niecieczy i jest bliżej utrzymania. "Słonie" w kryzysie
fot. Cyfra Sport

Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:1 i zrobił kolejny ważny krok w walce o utrzymanie w elicie. Dwa kluczowe trafienia były autorstwem Marcina Robaka. "Słonie" grały w osłabieniu od 38. minuty, gdy czerwoną kartkę obejrzał Martin Miković. Gospodarze piątkowego meczu walczą o utrzymanie, ale porażka z wrocławianami znacznie oddaliła ich od tego celu.

W poprzedniej kolejce piłkarze Śląska Wrocław wygrali pierwszy w mecz w tym roku z Sandecją Nowy Sącz 1:0, a w piątek pokonując 2:1 Bruk-Bet Termalikę Nieciecza odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.

 

Dwa gole, obydwa z rzutów karnych, strzelił dla wrocławian Marcin Robak. To było 98. i 99. trafienie tego napastnika w rozgrywkach ekstraklasy. Mógł on zapewnić sobie awans do "Klubu Stu", ale w drugiej połowie zmarnował dwie dobre okazje do zdobycia bramki.

 

Śląsk przystąpił do tego meczu osłabiony brakiem pauzującego za żółte kartki Jakuba Koseckiego, zdyskwalifikowanego Sito Riery i kontuzjowanego Augusto. Mimo to goście od początku grali ofensywie, widać było, że chcą powalczyć o zwycięstwo. W 21. minucie objęli prowadzenie. Mateusz Kupczak powalił w polu karnym Igorsa Tarasovsa i arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem karnego okazał się Robak, którego występ w tym spotkaniu też stał pod znakiem zapytania.

 

Gospodarze szybko jednak doprowadzili do wyrównania. Szymon Pawłowski podał na skrzydło do Vlastimira Jovanovica, ten zagrał głową na drugi słupek, a piłkę do siatki skierował Samuel Stefanik. To była efektowna akcja Bruk-Betu, ale podopieczni trenera Jacka Zielińskiego szybko postawili się w bardzo trudnej sytuacji.

 

Najpierw Rafał Grzelak sfaulował w polu karnym Daniela Łuczaka. Arbiter dopiero chwilę później podyktował "jedenastkę", gdy obejrzał to zdarzenie na monitorze, po wskazówce od sędziego VAR. Ta decyzja spowodowała niezadowolenie miejscowych graczy. Za protesty żółtą kartka ukarani zostali Semuel Stefanik i Martin Mikovic. Zbigniew Dobrynin jednak jeszcze raz podbiegł do monitora i po powrocie na boisko pokazał czerwoną kartkę Mikovicowi. Okazało się, że Słowak rzucił w arbitra piłką. Zamieszanie związane z tymi wydarzeniami trwało blisko pięć minut. Robak jednak po raz drugi pokonał Dariusza Trelę z jedenastu metrów i Śląsk objął prowadzenie 2:1.

 

Gospodarze, mimo osłabienia liczebnego, ruszyli do ataku i jeszcze przed przerwą mogli wyrównać. Najpierw Jakub Słowik fantastyczną paradą obronił strzał głową Artema Putiwcewa, a zaraz potem dobitkę Bartosza Szeligi. W następnej akcji bardzo groźny, acz minimalnie niecelny strzał oddał Grzelak.

 

W drugiej połowie Bruk-Bet wciąż starał się odrobić stratę. Miejscowi mieli kilka okazji bramkowych, ale brakowało im precyzji, albo dobrymi interwencjami popisywał się Słowik, zwłaszcza w doliczonym czasie gry, gdy obronił strzał Jovanovica, a za moment powstrzymał Joona Toivio.

 

Wrocławianie, którzy w drugiej połowie też mieli swoje okazje bramkowe, zrobili duży krok w kierunku utrzymania w ekstraklasie. Z kolei sytuacja Bruk-Betu staje się coraz trudniejsza.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Śląsk Wrocław 1:2 (1:2)

Bramki: Stefanik 26 - Robak 23 (k), 39 (k)

 

Termalica: Dariusz Trela - Bartosz Szeliga (83. David Guba), Joona Toivio, Artem Putiwcew, Rafał Grzelak - Mateusz Kupczak, Vlastimir Jovanovic - Szymon Pawłowski, Samuel Stefanik (66. Vladislavs Gutkovskis), Martin Mikovic - Roman Gergel (85. Bartosz Śpiączka)

 

Śląsk: Jakub Słowik - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Mateusz Cholewiak - Daniel Łuczak (69. Arkadiusz Piech), Tim Rieder (76. Kamil Vacek), Dragoljub Srnic (83. Maciej Pałaszewski), Michał Chrapek, Robert Pich - Marcin Robak

 

Żółte kartki: Stefanik, Szeliga - Rieder, Pich, Pałaszewski

Czerwona kartka: Miković (39)

 

Sędzia: Zbigniew Dobrynin

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie