NBA. O'Neal: Sixers są podobni do Magic z 1995 roku
Zespół Philadelphia 76ers, który jako pierwszy na Wschodzie awansował do półfinałów konferencji NBA, jest zdaniem byłych gwiazd ligi Shaquille'a O'Neala i Penny'ego Hardawaya podobny do Orlando Magic z 1995 roku, gdy młoda ekipa z Florydy dotarła aż do wielkiego finału.
Wówczas liderami Magic byli 23-letni O'Neal i o rok starszy Hardaway. W pierwszej rundzie play off Magic pokonali w 1995 roku Boston Celtics 3-1, w drugiej Chicago Bulls z Michaelem Jordanem 4-2, a w kolejnej Indiana Pacers 4-3. W wielkim finale ulegli jednak Houston Rockets 0-4.
Czołowymi zawodnikami Sixers, którzy pokonali w pierwszej rundzie Miami 4-1, są 24-letni kameruński środkowy Joel Embiid i 21-letni australijski rozgrywający Ben Simmons. Analogii między O'Nealem i Hardawayem a młodymi gwiazdami Filadelfii jest wiele.
Shaq i Simmons zostali wybrani w drafcie ligi NBA z numerem 1, odpowiednio w 1992 i 2016 roku, zaś Hardaway i Embiid z numerem 3 w 1993 i 2014 r.
- Joel ułatwia grę Benowi, a Ben sprawia, że Joelowi łatwiej przychodzą wszystkie manewry. To jak Shaq i ja przed laty. To była poezja - powiedział Hardaway w rozmowie z dziennikarzem "The Undefeated".
O'Neal podkreślił z kolei pewność siebie Embiida i porównał ją do swojej, choć stylem gry Kameruńczyk - jego zdaniem - przypomina bardziej Hakeema Olajuwona.
- Stylem Joel przypomina Hakeema. Do mnie widzę podobieństwa w sposobie dominacji na parkiecie, ale też w otwartości do ludzi. Jest bardzo kochany przez całą społeczność Sixers - analizował O'Neal, czterokrotny mistrzu i dwukrotny wicemistrz NBA.
Hardaway uważa, że młody ekipa z Filadelfii powinna wykorzystać wysoką formę z sezonu zasadniczego w walce o mistrzostwo NBA. "Szóstki" wystąpią w drugiej rundzie play off po raz pierwszy od 2012 r.
- Jedyne, co mogę powiedzieć [przyp. red. Benowi i Joelowi], że muszą zrobić "to" właśnie w tym sezonie. Nie ma bowiem pewności, jak ten młody zespół będzie się spisywać w przyszłym. Lepiej mówić, że "zrobimy to teraz" niż "jeśli nie przejdziemy kolejnej rundy, to będziemy mieli szanse znowu w przyszłym roku" - dodał Hardaway.
Komentarze