MŚ koszykarzy 3x3: Polacy przed historyczną szansą
Reprezentacja Polski we wtorkowym meczu z Łotwą w ćwierćfinale rozgrywanych w Manili mistrzostw świata koszykarzy 3x3 stanie przed szansą pierwszego w historii awansu do czołowej czwórki czempionatu globu.
W 2020 roku w Tokio koszykówka w wydaniu 3x3 zadebiutuje w programie igrzysk olimpijskich.
W trakcie przygotowań do turnieju w stolicy Filipin traner reprezentacji Mirosław Noculak podkreślał, że podstawowym celem ekipy w MŚ będzie awans do ćwierćfinałowej ósemki, czyli wyjście z grupy. Myślał też jednak o czymś więcej.
- Nie mamy jeszcze medalu. Jedziemy na pewno grać o najwyższe cele - zapewniał. Po pierwszej fazie turnieju te deklaracje są wciąż aktualne.
W Manili biało-czerwoni, notowani na siódmym miejscu w świecie, wygrali w grupie B z Indonezją 22:6, Słowenią 21:17 i Japonią 20:16, a przegrali z Estonią 13:17.
Teraz w meczu o pozostanie w turnieju zmierzą się z mistrzem Europy, czwartą w światowym rankingu Łotwą. Zadanie trudne, ale wykonalne, skoro wcześniej potrafili pokonać wicelidera tego zestawienia i ubiegłorocznego półfinalistę MŚ Słowenię.
W spotkaniu z Łotwą dojdzie do pojedynku czołowych strzelców turnieju - lidera klasyfikacji Karlisa Lasmanisa - 36 pkt i najlepszego w polskiej ekipie Michaela Hicksa - 30.
- Wszyscy dysponują dobrym rzutem z dystansu. Jest go groźny przeciwnik, ale jak najbardziej w naszym zasięgu. Tym bardziej, że mamy z nimi rachunki do wyrównania, bo w ostatnich kwalifikacjach do mistrzostw Europy Polska z nimi przegrała - napisał o rywalach na jednym z portali społecznościowych debiutujący w mistrzostwach świata Paweł Pawłowski, który był ojcem zwycięstwa z Japonią, decydującego o awansie do ćwierćłfinału.
36-letni, mierzący 196 cm koszykarz pierwszoligowej Kotwicy Kołobrzeg, przed kilkoma tygodniami zdobył w barwach Energa 3x3 Gdańsk, m.in. wraz z liderem polskiej reprezentacji Hicksem, halowe mistrzostwo kraju w nowej olimpijskiej konkurencji.
Przed rokiem w eliminacjach do mistrzostw Europy Polacy przegrali w Andorze z Łotwą 17:18 po dogrywce, nie trafiając m.in. pięciu z sześciu ostatnich rzutów wolnych. W tamtej drużynie z obecnych reprezentantów grał tylko Szymon Rduch.
W ubiegłorocznych MŚ w Nantes Polacy zajęli 10. lokatę w gronie 20 zespołów. Najlepszą wywalczyli w 2014 roku w Moskwie - siódmą wśród 24 drużyn, a Przemysław Lewandowski został królem strzelców turnieju.
Ćwierćfinałowy mecz Polska - Łotwa w Manili rozpocznie się o godz. 7.15 czasu polskiego.
Reprezentacja Polski w grupie B (3 zwycięstwa - 1 porażka) Michael Hicks (R8 Basket AZS Politechnika Kraków) 30 pkt Paweł Pawłowski (Energa Kotwica Kołobrzeg) 20 Szymon Rduch (Energa Kotwica Kołobrzeg) 20 Marcin Sroka (Miasto Szkła Krosno) 6 Program fazy pucharowej MŚ w Manili - wtorek, 12 czerwca Ćwierćfinał godz. 6.50: Serbia (1) - Mongolia (11) 7.15: Łotwa (4) - Polska (7) 8.50: Słowenia (2) - Ukraina (5) 9.15: Kanada (14) - Holandia (8) Półfinał 10.45: Serbia/Mongolia - Łotwa/Polska 11.15: Słowenia/Ukraina - Kanada/Holandia 13.00: mecz o 3. miejsce 15.00: finałPrzejdź na Polsatsport.pl
Komentarze