MŚ 2018. Belgia - Panama: Panamscy kibice optymistyczni przed debiutem reprezentacji
Panamscy kibice licznie przybyli do Soczi i są pełni optymizmu przed pierwszym w historii występem ich reprezentacji na piłkarskich mistrzostwach świata. Ich optymizm studzą jednak Belgowie, którzy są przekonani o potędze swojej reprezentacji.
Według szacunków na poniedziałkowy mecz przyleciało ponad pięć tysięcy Panamczyków. Niektórzy lecieli ponad dwie doby.
- Do Rosji przyleciało chyba pół Panamy! To nasz pierwszy występ na mistrzostwach świata i ogromne wydarzenie w kraju. Jesteśmy zaskoczeni wspaniałą atmosferą w tym kraju. Gdyby jednak Polska trafiła na Panamę w 1/8 finału, to nie będzie miała z nami szans. Mamy bardzo młodą drużynę głodną sukcesu i zrobi wszystko, aby osiągnąć dobry wynik – deklarował z szerokim uśmiechem 30-letni kibic z Panamy.
Belgowie te deklaracje traktują z przymrużeniem oka. Są przekonani o sile i potędze swojego zespołu.
- Mamy złotą generację piłkarzy i to jest dobry moment, aby osiągnęli sukces. Naszym celem jest przynajmniej gra w ćwierćfinale. Macie silną drużynę i jeżeli zagralibyśmy przeciwko sobie to byłby wyrównany mecz. W Belgii znany jest przede wszystkim Robert Lewandowski, ale bardzo cenimy również Marcina Wasilewskiego, który przez wiele lat grał w Anderlechcie Bruksela – podkreślił kibic z Liege.
Do Soczi na mecze mundialu przyjechał z Omska 66-letni Aleksander Below. Jego żona w przeszłości grała w Polsce w siatkówkę. W Gdańsku natomiast ma przyjaciela.
- Byłem w Soczi na piątkowym meczu Portugalia – Hiszpania (3:3). To było wielkie widowisko. Nie spodziewam się, że to może się powtórzyć. Belgia nie będzie miała problemów i wygra 3:0. Wiele obiecuję sobie po występie Youriego Tielemansa. Ten 21-letni pomocnik AS Monaco może zrobić furorę na tym mundialu – ocenił Below.
Początek meczu Belgia – Panama w Soczi o godz. 17.00.
Komentarze