MŚ 2018. Majak: W meczu z Japonią rozwiązały nam się nogi

Piłka nożna
MŚ 2018. Majak: W meczu z Japonią rozwiązały nam się nogi
fot. PAP

- W meczu z Japonią rozwiązały nam się nogi. To spotkanie pokazało obecny potencjał polskiej drużyny - powiedział po ostatnim spotkaniu biało-czerwonych w piłkarskich mistrzostwach świata były reprezentant kraju Sławomir Majak.

Polacy w swoim ostatnim występie na mundialu w Rosji pokonali w czwartek Japonię 1:0 po bramce Jana Bednarka. To zwycięstwo nie zmieniło jednak ich sytuacji w gr. H, w której wcześniej ulegli Senegalowi (1:2) i Kolumbii (0:3).

- Znów z mistrzostwami świata żegnamy się zwycięstwem, które w pewien sposób osłodzi gorycz dwóch wcześniejszych przegranych. Oczekiwania były dużo większe, ale dopiero spotkanie z Japonią pokazało potencjał, jakim obecnie dysponujemy. Wynik też jest adekwatny, bo nie było to wielkie widowisko w naszym wykonaniu. Co jednak najważniejsze, zagraliśmy na zero z tyłu, przeprowadziliśmy też kilka ofensywnych akcji, czego wcześniej wyraźnie brakowało w naszej grze na tym turnieju – ocenił Majak, który 22 razy wystąpił w drużynie narodowej.

Były pomocnik dodał, że w tym spotkaniu "rozwiązały nam się nogi", dzięki czemu polscy piłkarze dużo lepiej prezentowali się w grze do przodu, co przekładało się na stwarzane okazje.

- Widać było, że z zespołu zeszła presja, która w pierwszych pojedynkach powiązała nogi nawet tym najbardziej doświadczonym zawodnikom. Teraz nie mieli nic do stracenia i grało się lżej. Wpływ na lepszą postawę mogło mieć też inne ustawienie taktyczne. Można żałować jedynie, że swoich wielkich umiejętności strzeleckich na tak wielkiej imprezie nie potwierdził Robert Lewandowski, który miał dobrą okazję do przełamania się – podkreślił mistrz Polski z Widzewem Łódź.

W opinii Majaka na wyróżnienie w konfrontacji z Japonią zasłużyli m.in. Bednarek oraz asystujący przy jego trafieniu Rafał Kurzawa.

- Może gdyby trener Adam Nawałka podjął bardziej odważne decyzje w pierwszy meczu, dziś to my, a nie Japończycy cieszylibyśmy się z awansu do kolejnej fazy mistrzostw. Uważam bowiem, że w starciu z Senegalem nasz sztab nie trafił z wyborem personalnym i ustawieniem taktycznym – przyznał były piłkarz m.in. Widzewa, Zagłębia Lubin i Hansy Rostock.

Dodał, że wygrana pozwoli z większym spokojem podejmować decyzje w sprawie przyszłości kadry i jej selekcjonera. Jak mówił, teraz przyjdzie czas na analizę występu na mundialu, ale jego zdaniem los trenera Nawałki wcale nie musi być przesądzony.

- Prowadził kadrę w 50 meczach, w których odniósł 26 zwycięstw. To nie jest bilans, którego można się wstydzić. Widać, że ma pomysł na tą reprezentację, potrafi wyszukiwać do niej odpowiednich piłkarzy. Uważam, że warto dać trenerowi Nawałce szansę poprowadzenia drużyny w eliminacjach do mistrzostw Europy. Pytanie tylko, czy sam tego chce? – podsumował Majak.

Z gr. H, w której rywalizowali biało-czerwoni awans do 1/8 finału wywalczyli Kolumbijczycy i Japończycy. Polacy zajęli w niej ostatnie, czwarte miejsce.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie