Porażka PSG z trzecioligowcem. Fatalny debiut Buffona
Piłkarskie kluby powoli wchodzą na właściwe obroty w przygotowaniach do sezonu ligowego. Ekipa Paris Saint Germain ma za sobą kolejny sparing, w którym musiała uznać wyższość trzecioligowego Chambly. Mistrzowie Francji przegrali 2:4, a swojego dnia nie miał debiutujący w ich barwach Gianluigi Buffon.
40-letni golkiper, który do Paryża trafił z Juventusu wystąpił w pierwszej połowie, w której sprokurował rzut karny.
Warto jednak podkreślić, że PSG zaprezentowało się w mocno rezerwowym składzie, bowiem większość zawodników z podstawowego zestawienia zakończyło niedawno zmagania w rosyjskim mundialu. W starciu z trzecioligowcem zagrała głównie młodzież z roczników 1998-2001 oraz kilku piłkarzy z drużyny rezerw. Z bardziej znanych twarzy na boisku można było zauważyć m.in. Adriena Rabiota, który mistrzostwa świata oglądał w telewizji, bowiem nie dostał powołania od Didiera Deschampsa. Na murawie pojawił się także Jese, który wrócił z wypożyczenia ze Stoke City.
Co ciekawe, w podstawowej jedenastce PSG wystąpił Timothy Weah, syn legendarnego piłkarza m.in. AC Milan, George’a. Dla samego Buffona miało to wyjątkowe znaczenie, ponieważ miał okazję zagrać z synem piłkarza, z którym rywalizował ponad 20 lat temu w Serie A.
Paris Saint Germain – Chambly 2:4 (0:2)
Bramki:
Soubervie k. (0:1) 5. min.
Doucouré (0:2) 44. min.
Etshimi (0:3) 46. min.
Dagba (1:3) 64. min.
Postolachi (2:3) 68. min.
Dadoune (2:4) 77. min.
PSG: Buffon (Descamps, 41’); Georgen, Mbe Soh (Sissako, 51’), Rimane, Nsoki; Toufiqui (Dagba, 38’), Rabiot (c) (Zagre, 41’), Bernede; Weah, Jese (Postolachi, 61’), Postolachi (Fressange, 51’)
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze