Fogiel: Dzisiejsza Francja ma kilku Zidane'ów

Piłka nożna
Fogiel: Dzisiejsza Francja ma kilku Zidane'ów
fot. PAP

Mundial za nami, a więc wszystko powoli wraca do normy. Prezydent Francji, Emmanuel Macron musi wracać do spraw socjalnych i zająć się rządzeniem państwem. Trzeba jednak podkreślić, że przerywnik w postaci mistrzostw świata i triumf Francuzów poprawił jego sondaże.

Jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiego turnieju głowa państwa we Francji zapowiedziała, że będzie wspierać reprezentację Didiera Deschampsa i nie można z tego powodu zarzucić mu populizmu, bowiem jest on zadeklarowanym kibicem piłki nożnej, a konkretnie Olympique Marsylii. Macron, podobnie jak jego poprzednik sprzed 20 lat, Jacques Chirac wydał polecenie o przyznaniu wszystkim piłkarzom Trójkolorowych orderu Legii Honorowej. Wśród samych zainteresowanych jakby dało się zauważyć większy entuzjazm po zdobyciu złota, niż w przypadku ich starszych rodaków z 1998 roku.

 

Koniec mistrzostw świata oznacza czas bilansowania. Francuska L’Equipe opublikowała „11” turnieju, w której znaleźli się:

 

T. Courtois (Belgia) – K. Trippier (Anglia), R. Varane (Francja), T. Silva (Brazylia), L. Hernandez (Francja) – P. Pogba (Francja), L. Modric (Chorwacja), K. De Bruyne (Belgia) – K. Mbappe (Francja), E. Cavani (Urugwaj), E. Hazard (Belgia)

 

W najlepszej drużynie mundialu znalazło się miejsce dla Thibaut Courtois, który wykorzystał błąd w finale Hugo Llorisa, bowiem ten miał realne szanse, aby się w niej znaleźć. Są natomiast trzej piłkarze Paris Saint Germain, a więc Thiago Silva, Kylian Mbappe i Edinson Cavani. Towarzystwo francusko-belgijskie mogłoby zostać powiększone jeszcze o N’Golo Kante, który jednak słabiej zaprezentował się w finale przeciwko Chorwacji. Wczesna żółta kartka dla defensywnego pomocnika sprawiła, że rywale dominowali w środku pola. Szczęśliwie dla Francji dobrze grał Paul Pogba, który dodatkowo zdobył bramkę.

 

Co ciekawe, reprezentacja Belgii wygrała klasyfikację punktową jeśli chodzi o noty. Ich gra podobała się kibicom oraz dziennikarzom.

 

1. Belgia 5,97

2. Francja 5,70

3. Chorwacja 5,65

4. Kolumbia 5,45

5. Urugwaj 5,44

 

Warto zaznaczyć, że wysokie lokaty zajęli grupowi rywale naszej reprezentacji. Na czwartym miejscu plasuje się Kolumbia (5,45), szósty jest Senegal (5,39), natomiast siedemnasta jest Japonia (5,07). Niestety Biało-Czerwonych brakuje w pierwszej „20”. Polacy znaleźli się jednak w innej, mniej pożądanej klasyfikacji, aczkolwiek w doborowym towarzystwie. Mowa o największych rozczarowaniach. Łukasz Piszczek, Maciej Rybus oraz Jacek Góralski są tuż obok m.in. Thomasa Mullera, Mesuta Ozila i Sami Khediry.

 

Według wielu ekspertów Francja nie prezentowała się rewelacyjnie, ale nie zgodziłbym się z tym, ponieważ Trójkolorowi w 1998 roku też grali w sposób wyrachowany, a jednak okazali się najlepsi. Poza tym na rosyjskim mundialu zdobyli 14 bramek, co nie jest złym rezultatem. W ich ekipie nie było wyraźnego lidera, w przeciwieństwie do tej drużyny sprzed dwóch dekad, gdzie dzielił i rządził Zinedine Zidane. Można jednak powiedzieć, że dzisiejsza Francja ma kilku Zidanów, bowiem należałoby wymienić wielu zawodników, którzy brali ciężar gry na swoje barki. Mbappe oczarował samego Pelego, strzelając cztery gole – w tym jednego w finale. Podobny dorobek zanotował Antoine Griezmann, który dorzucił do tego jeszcze dwie asysty. Niedługo wszyscy zaczną żyć plebiscytem France Football na najlepszego piłkarza globu. Francuzi dawno nie mieli tylu kandydatów do Złotej Piłki, po którą sięgnąć mogą Griezmann, Mbappe, a może Raphael Varane. Złotą Piłkę na mundialu zdobył Luka Modric, ale Eden Hazard wcale nie był od niego gorszy. Teraz czas na urlopy, ale niedługo powinniśmy dowiedzieć się o ruchach transferowych. Ciekawe czy ktoś pobije rekordy należące do Neymara i Mbappe?

 

Francja potwierdza iż mimo, że wielu zawodników z reprezentacji wywodzi się z krajów afrykańskich, to wszyscy zostali wyszkoleni i wychowani nad Sekwaną, w podparyskich klubach. Z tej okazji Macron zaprosił do siebie trenerów tych małych klubów, aby podziękować im za świetną pracę. I dobrze, że Francja wygrała, bowiem w innym przypadku nie byłoby tylu kibiców na Champs-Élysées, a ponadto krytyka za niepowołanie Karima Benzemy byłaby olbrzymia. To pokolenie wyrobiło sobie ścieżkę na kolejne lata. Średnia wieku – 26 sprawia, że mogą dominować przez 3-4 lata. Ich wartość rynkowa również pójdzie zdecydowanie w górę.

 

Na koniec coś miłego dla dyrektora Polsatu Sport, Mariana Kmity, który po odpadnięciu reprezentacji Polski kibicował Urugwajowi. „Mała Szwajcaria” – jak mówi się o niej w Ameryce Południowej, spisała się dobrze, ale trafiła na Francję. Cavani znalazł się na drugim miejscu pod względem not – 6,75, natomiast Diego Godin jest czwarty – 6,57. Średnia not dwukrotnych mistrzów świata to 5,44 i piąte miejsce wśród drużyn. Ponadto trener Oscar Tabarez znalazł się blisko podium wśród selekcjonerów mundialu z notą 5,80. Niedoceniony został Deschamps, który z wynikiem 6,14 uplasował się na trzecim miejscu za Roberto Martinezem oraz Stanisławem Czerczesowem.

Tadeusz Fogiel, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie