Premier League jednak nie dla byłego gracza Lecha Poznań
Były obrońca Lecha Poznań - Barry Douglas miał olbrzymi wkład w awans Wolverhamtpon Wanderers w awans do Premier League. Jednak szkocki obrońca nie dostąpi zaszczytu gry w angielskiej elicie. Portugalski szkoleniowiec "Wilków" Nuno Espirito Santo zrezygnował z jego usług, a 1-krotny reprezentant Szkocji znalazł sobie błyskawicznie nowy klub.
Niespełna 29-latek urodzony w Glasgow związał się trzyletnim kontraktem z Leeds United. Tym samym, lewy obrońca dobrze znany kibicom "Kolejorza" został nowy podopiecznym słynnego argentyńskiego trenera Marcelo Bielsy, który niedawno objął stery w drużynie "Pawi". Ponadto w kadrze zespołu z Elland Road znajduje się polski pomocnik - Mateusz Klich.
Miniony sezon na zapleczu Premier League był dla Douglasa bardzo udany. W 39 występach w Championship strzelił 5 goli oraz zanotował 14 asyst, czyli najwięcej obok swojego rodaka Roberta Snodgrassa. Po tym, gdy okazało się, że trener "Wilków" pochodzący z Półwyspu Iberyjskiego, nie będzie chciał korzystać z usług wychowanka Livingston, ten bez problemu znalazł sobie nowy klub.
Szkocki obrońca występował w Lechu przez 2,5 roku. Z ekipą ze stolicy Wielkopolski wywalczył mistrzostwo Polski oraz Superpuchar. Dla "Kolejorza" rozegrał 75 meczów i strzelił w nich 4 gole oraz zanotował 21 asyst. W styczniu 2016 roku klub ze stolicy Wielkopolski sprzedał go do tureckiego klubu - Konyaspor za 200 tysięcy euro. Teraz Leeds United zapłaciło za niego 3,4 mln euro.
For every negative there’s a positive and this case the positive being I get to sign for one of the biggest clubs in England I’m really excited to be involved in the clubs ambitious project and hopefully i can help bring success to the team and Leeds United for many years #BD3 pic.twitter.com/aItsOnZHWB
— Barry Douglas (@barrydouglas03) 28 lipca 2018
Przejdź na Polsatsport.pl