Górnik Zabrze zwyciężył w emocjonującym spotkaniu w Legnicy
Kibice w niedzielę w Legnicy obejrzeli emocjonujące spotkanie. Debiutująca w ekstraklasie Miedź przez długi czas prowadziła i wydawałoby się, że w pełni kontroluje mecz. Losy pojedynku zmienił się jednak jak w kalejdoskopie i to goście opuścili po końcowym gwizdku murawę z dwubramkową przewagą.
W pierwszych minutach spotkania aktywniejsi byli gospodarze i to oni pierwsi stworzyli sytuacje podbramkowe. W 7. minucie bliski otwarcia wyniku spotkania był obrońca Miedzi Frank Adu Kweme, który po odegraniu Fabiana Piaseckiego uderzył spoza pola karnego. Piłka jednak przeszła nad poprzeczką. Później potężnym strzałem popisał się Piasecki, któremu asystował Mateusz Piątkowski. Tym razem piłka trafiła w boczną siatkę bramki bronionej przez Tomasza Loskę.
Na pierwszego gola kibice w Legnicy musieli czekać do 27. minuty. Piasecki prostopadle podał do Piątkowskiego, a ten umieścił piłkę w siatce gości. Na odpowiedź Górnika nie trzeba było długo czekać. Strzał Michalskiego, który wbiegł z piłką w pole karne Miedzi, w ostatniej chwili wybronił Łukasz Sapela. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy wyprowadzili więcej akcji zakończonych strzałami w kierunku bramki rywala.
Po zmianie stron kibice zgromadzeni na legnickim stadionie oglądali dużo walki w środku pola. W 56. minucie po błędzie Przemysława Witkowskiego bliski podwyższenia rezultatu był Piątkowski. Napastnik Miedzi uderzył jednak w sam środek bramki bronionej przez dobrze ustawionego Loskę.
Kilka minut później gola dla Miedzi mógł zdobyć Wojciech Łobodziński, który wślizgiem chciał umieścić w bramce Górnika piłkę uderzoną przez Piaseckiego.
Gdy wydawało się, że Miedź całkowicie kontroluje grę, goście wykorzystali rzut rożny i doprowadzali do remisu. Dośrodkowanie trafiło do Daniego Suareza, który ograł obrońców Miedzi i pokonał Sapelę. Górnik poszedł za ciosem i niespełna trzy minuty później zdobył gola, który dał mu prowadzenie. Po błędzie obrońców legnickiej drużyny piłkę przejął Igor Angulo, który nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
Wynik meczu w samej końcówce ustanowił Szymon Żurkowski. Ograł on na skrzydle zawodnika Miedzi i uderzył z ostrego kąta. Strzał został zablokowany, ale Żurkowski ruszył do piłki i w dobitce umieścił ją w siatce gospodarzy.
Miedź Legnica - Górnik Zabrze 1:3 (1:0).
Bramki: 1:0 Mateusz Piątkowski (27), 1:1 Dani Suarez (73), 1:2 Igor Angulo (76), 1:3 Szymon Żurkowski (88).
Żółta kartka - Miedź Legnica: Adrian Purzycki. Górnik Zabrze: Dani Suarez, Szymon Żurkowski.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 5 614.
Miedź Legnica: Łukasz Sapela - Grzegorz Bartczak (60. Fran Cruz), Jonathan de Amo, Tomislav Bozic, Frank Adu Kwame (84. Petteri Forsell) - Wojciech Łobodziński (74. Henrik Ojamaa), Adrian Purzycki, Omar Santana, Marquitos, Fabian Piasecki - Mateusz Piątkowski.
Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz - Szymon Żurkowski, Szymon Matuszek, Daniel Liszka (19. Konrad Nowak, 66. Maciej Ambrosiewicz), Igor Angulo - Daniel Smuga (86. Adam Wolniewicz), Jesus Jimenez.
Komentarze