Cios od rywala, a chwilę później... nokaut od kolegi. Pechowy Grodzicki (WIDEO)
Kapitan Stali Mielec, Rafał Grodzicki podobnie jak jego koledzy nie ma powodów do zadowolenia po piątkowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:1). Ponadto doświadczony stoper podczas jednej z akcji dwukrotnie ucierpiał. Najpierw został zatrzymany przez rywala, a chwilę później został powalony na murawę po strzale jednego z kolegów.
Niespełna 35-letni środkowy obrońca uchodzi za jednego z największych twardzieli w Fortuna 1 Lidze. Jednak przy tak potężnym strzale nawet ktoś taki jak Grodzicki musiał paść jak ścięty. Mimo, że wychowanek klub Zwierzyniecki KS Kraków dostał futbolówką w klatkę piersiową, to chwili się podniósł i był gotowy do gry. Zawodnikiem, który już po gwizdku sędziego "ustrzelił" kapitana Biało-Niebieskich był rezerwowy w tym spotkaniu Marcel Gąsior.
Kilka sekund wcześniej, rodowity krakowianin został powalony w polu karnym przez jednego z graczy "Górali". O rzucie karnym nie mogło być jednak mowy bowiem Grodzicki został czysto powstrzymany przez Pawła Moskwika.
Uderzenie Gąsiora, które trafiło w Grodzickiego w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze