Jodłowiec: Ważny jest spokój i koncentracja
Drugi w tabeli ekstraklasy Piast zagra w piątek na wyjeździe z beniaminkiem Miedzią Legnica w 11. kolejce. "Na tabelę trzeba patrzeć spokojnie. Potrzebna jest maksymalna koncentracja" – powiedział piłkarz gliwickiej drużyny Tomasz Jodłowiec.
49-krotny reprezentant Polski wrócił do treningów po problemach zdrowotnych.
"Fajnie weszliśmy w sezon, ja też się dobrze czułem, dlatego byłem bardzo zły, kiedy musiałem oglądać mecze z trybun. Bo zawsze daję z siebie sto procent i chcę pomóc drużynie. Najpierw podczas treningu nabawiłem się bolesnego pęknięcia żebra, potem dopadło mnie przeziębienie" – dodał.
Gliwiczanie w poprzednim sezonie do końca walczyli o utrzymanie, obecnie po wygraniu prestiżowych derbów Śląska z Górnikiem Zabrze są w czubie tabeli.
"Wiosną graliśmy pod dużą presją, teraz wróciła pewność siebie. Ale w żadnym stopniu nie można powiedzieć, że mecz w Legnicy będzie łatwy. Nie ma co patrzeć na tabelę i myśleć, że pięknie wygląda. Przecież za nami dopiero 10 kolejek" – przestrzegał.
W dotychczasowych meczach tego sezonu wiele sytuacji bramkowych miał pomocnik Piasta Joel Valencia, ale zawodzi go skuteczność.
"Czasem się strzela, czasem nie. Nie martwię się tym. Najważniejsze jest kreowanie sytuacji. Jeśli je masz – to gole przyjdą" – powiedział Ekwadorczyk.
Podkreślił, że nie obawia się nadchodzącej zimy. "Jedną już w Polsce przeżyłem. Jestem przygotowany na kolejną" – śmiał się zawodnik.
Trener Piasta Waldemar Fornalik zauważył, że piątkowy pojedynek będzie inny od wywołujących duże emocje derbów, ale wcale nie łatwiejszy.
"Na pewno Miedź będzie chciała z nami wygrać za wszelką cenę. To zespół prezentujący dobrą, ciekawa piłkę, mający nietuzinkowych graczy" – ocenił.
Zaznaczył, że nie wyobraża sobie, by jego zawodnicy po meczu z Górnikiem podeszli do kolejnego spotkania "na luzie".
"Oczywiście w tym sezonie piłkarze inaczej +sprzedają+ swoje umiejętności niż wiosną. Widać większą swobodę. Musi jednak być pełna koncentracja, tym bardziej po tym, co się wydarzyło we Wrocławiu (porażka 1:4 Ze Śląskiem). Też jechaliśmy w glorii zwycięzców. Najważniejsza jest pokora. Kto o tym zapomina, po wielkich wzlotach przeżywa bardzo bolesne upadki" – podsumował
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze