12 punktów dzieli Woffindena od trzeciego tytułu mistrza świata na żużlu
Brytyjczyk Tai Woffinden jest bliski zdobycia trzeciego w karierze tytułu indywidualnego mistrza świata w jeździe na żużlu. By dokonać tego bez oglądania się na rywali, musi w kończącym tegoroczny cykl turnieju w sobotę w Toruniu zdobyć 12 punktów.
Walka o miano najlepszego żużlowca na świecie zakończy się w tym roku w Toruniu. Nie udało się bowiem ostatecznie zorganizować turnieju w Australii. Rywalizacja na Motoarenie w grodzie Kopernika z pewnością przysporzy wiele emocji, gdyż walka toczyć się będzie nie tylko o pierwsze miejsce na podium całego cyklu.
Najbliżej trzeciego w karierze tytułu indywidualnego mistrza świata jest przed ostatnią rundą prowadzący w klasyfikacji Tai Woffinden (124 pkt). Ma dziesięć punktów przewagi nad goniącym go w klasyfikacji generalnej Bartoszem Zmarzlikiem. Przy obecnej formie obu zawodników tak naprawdę tylko prawdziwy pech może pozbawić Brytyjczyka tytułu. Gdyby patrzeć przez pryzmat ubiegłorocznej rundy rozegranej na Motoarenie, Brytyjczyk nie powinien mieć z tym problemu. Zajął bowiem drugie miejsce wyprzedzając Zmarzlika, który mimo niewielkich szans zapowiada walkę do końca.
Ciekawie w sobotni wieczór, 6 października zapowiada się walka nie tylko o tytuł. Na Motoarenie rozstrzygnie się także kwestia brązowego medalu. Bezpośredni pojedynek toczyć będą Maciej Janowski i Fredrik Lindgren, którzy mają po 98 punktów, bez szans nie jest także piąty w klasyfikacji Amerykanin Greg Hancock (93 pkt).
Równie zacięta rywalizacja toczyć się będzie w środkowej części klasyfikacji, a konkretnie o prawo pozostania w cyklu na kolejny rok. Największym pechowcem końcówki tegorocznego sezonu jest reprezentant Polski, zwycięzca ubiegłorocznej rundy w Toruniu Patryk Dudek. Kontuzja pozbawiła go szansy na walkę o medale. Co ważniejsze - może go nawet zabraknąć w najlepszej ósemce. W Toruniu zastąpi go Niels Kristian Iversen.
„Duzers” doznał złamania prawej kości ramiennej, przeszedł operację w Barcelonie i miał nadzieję na powrót do ścigania właśnie w Toruniu. Rekonwalescencja musi być jednak dłuższa niż się spodziewano.
"Dziękuję wszystkim za sezon 2018. Był to ciężki rok ze wspaniałymi momentami, ale także pechowy z uwagi na kontuzję. Wrócę mocniejszy w przyszłym roku. Dziękuję rodzinie, zespołowi, sponsorom i fanom” – napisał na jednym z profili społecznościowych zawodnik.
Przed ostatnim turniejem Dudek jest siódmy, mając na koncie 84 punkty. Za nim są Rosjanie Emil Sajfutdinow (78), Artiom Łaguta (77) i to oni mają największe szanse, by wyprzedzić Polaka, a tym samym zapewnić sobie udział w przyszłorocznym cyklu. Matematyczne szanse ma jeszcze dziesiąty Słoweniec Matej Zagar (73). Pewny miejsca w ósemce do końca nie może być także szósty w klasyfikacji, ustępujący mistrz świata Australijczyk Jason Doyle (86).
Z udziału w toruńskiej GP Polski wycofał się także Craig Cook. Brytyjczyk kontynuuje leczenie urazu nadgarstka, którego doznał podczas ostatniej rundy w niemieckim Teterowie. Jego miejsce zajmie drugi na stałej liście rezerwowych Czech Vaclav Milik.
Dziką kartę na ostatni tegoroczny turniej otrzymał zawodnik miejscowego Get Well, młodzieżowiec Daniel Kaczmarek, który w tym sezonie po raz drugi w karierze zdobył złoty medal młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski. Rezerwowymi będą Igor Kopeć-Sobczyński (Get Well Toruń) oraz Dominik Kubera (Unia Leszno).
Początek sobotniej Grand Prix w Toruniu zaplanowano na godz. 19.00
Klasyfikacja generalna przed turniejem w Toruniu: 1. Tai Woffinden (W. Brytania) 124 pkt 2. Bartosz Zmarzlik (Polska) 114 3. Maciej Janowski (Polska) 98 . Fredrik Lindgren (Szwecja) 98 5. Greg Hancock (USA) 93 6. Jason Doyle (Australia) 86 7. Patryk Dudek (Polska) 84 8. Emil Sajfutdinow (Rosja) 78 9. Artiom Łaguta (Rosja) 77 10. Matej Zagar (Słowenia) 73 11. Nicki Pedersen (Dania) 67 12. Chris Holder (Australia) 60 13. Martin Vaculik (Słowacja) 44 14. Przemysław Pawlicki (Polska) 35 15. Craig Cook (Wielka Brytania) 30 16. NIels Kristian Iversen (Dania) 26 ... 17. Szymon Woźniak (Polska) 8 18. Krzysztof Kasprzak (Polska) 7 26. Maksym Drabik (Polska) 2 . Bartosz Smektała (Polska) 2Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze