Fonfara: Wrócę na ring jeszcze w tym roku

Patrząc na Ciebie, na sylwetkę ta waga junior ciężka zaczyna Ci służyć…

Andrzej Fonfara: Tak, ta większa waga trzyma się od dłuższy czas. Do tego dochodzą treningi, i kondycyjne i bokserskie. Złapałem troszkę tej masy stałej, jestem większy, lepiej wyglądam.

A opinia Twojego trenera, legendarnego Joe Goossena, który pracował z wielkimi pięściarzami, bym w wielkich walkach - jak on widzi przemianę w boksera wagi ciężkiej?

O tym najlepiej pogadać z Joe, ale z tego, co ja mogę powiedzieć, to jesteśmy zadowoleni ze współpracy. Miałem już za sobą pierwsze sparingi, z Szabranskim, który nie tak dawno walczył o tytuł mistrza świata z Kowaliowem. To były moje pierwsze sparingi po ostatniej walce - 4, 6 rund - ale dobrze się czułem. Joe uczy mnie też troszeczkę innego boksu - półdystansu i bardzo dużo obrony, ruchliwości. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w ringu i samych walkach. 

Mam wiele pytań od kibiców czy nadal jesteś wolnym strzelcem - jak wygląda status Andrzeja Fonfary na dzień dzisiejszy?

Jeśli chodzi o promotora to nie mam, jeśli chodzi o doradcę, to nadal jest nim Al Haymon, a jeśli chodzi o managera to, jak zawsze, jest nim Marek, mój brat. Być może podpiszę kontrakt promotorski, a może będę wolnym strzelcem i czekał na ofertę innych promotorów…

Jak Adam Kownacki, który jest w identycznej sytuacji. Obaj jesteście w pierwszej dziesiątce światowych rankingów, a Adam uważa, że sam Al Haymon wystarczy.

Na razie tak. Al Haymon ma takie przełożenia, że mówi promotorowi “wrzucaj go na tą galę” i ty na tej gali walczysz. Ja myślę, że tak jest. Na pewno wracam na ring jeszcze w tym roku.

Cała rozmowa z Andrzejem Fonfarą w złączonym materiale wideo.