Jak wyglądało ostatnie El Clasico bez Messiego i Ronaldo? To już prawie 4000 dni
Lionel Messi nabawił się kontuzji ramienia, która wykluczy go ze starcia z Realem Madryt w ramach El Clasico. W związku z odejściem Cristiano Ronaldo do Juventusu oznacza to więc, że będą to pierwsze Gran Derbi od blisko jedenastu lat, w których zabraknie którejś z gwiazd tak mocno kojarzonych z tym wyjątkowym meczem!
Od wielu lat potyczki Realu z Barceloną były jednocześnie starciem dwóch najelpszych piłkarzy świata, a więc Messiego i Ronaldo. W tym roku rywalizacja ta będzie się jednak musiała odbyć bez obu z nich. Ronaldo przed sezonem zamienił Madryt na Turyn, a Messi nie zagra w arcyważnym spotkaniu z powodu kontuzji. Do tej pory królem Gran Derbi był piłkarz Barcy, który w 37 meczach przeciwko Realowi trafiał do siatki aż 25-krotnie i dorzucił do tego aż 13 decydujących podań. Ronaldo zagrał z Dumą Katalonii 29 razy, w których zdobył 18 bramek - miał zaledwie jedną asystę.
Argentyńczyk ma pękniętą kość w prawej ręce i będzie pauzował przez trzy tygodnie. Urazu doznał podczas sobotniego spotkania z Sevillą (4:2). "Badania Leo Messiego potwierdziły, że ma pęknięcie kości promieniowej prawej ręki. Będzie pauzował przez blisko trzy tygodnie" - napisano na Twitterze Barcelony.
O pierwszej od lat absencji Ronaldo w legendarnym meczu wiedzieliśmy już od wielu tygodni, jednak brak Messiego sprawi, że niedzielne Gran Derbi będą pierwszymi takimi od... 23 grudnia 2007 roku. Wówczas Messi jako 20-latek dopiero wchodził do pierwszej drużyny Dumy Katalonii, a CR7 czarował w barwach Manchesteru United.
Real wygrał wówczas na Camp Nou 1:0 po pięknym golu... Julio Baptisty w 35. minuty. Brazylijski bombardier po efektownej dwójkowej wymianie z Ruudem van Nistelrooyem zapakował piłkę pod poprzeczkę bramki Victora Valdesa.
Na boisku byli wtedy między innymi Yaya Toure, Deco, Ronaldinho, Wesley Sneijder czy van Nistelrooy. Menedżerami gigantów byli wówczas Frank Rijkaard i Bernd Schuster. Po zwycięstwie Królewscy odskoczyli odwiecznym rywalom na odległość siedmiu punktów i w końcowym rozrachunku wygrali rozgrywki w sezonie 2017/2018 (z ośmiopunktową przewagą).
Komentarze