Jacobs - Derewianczenko: Transmisja w Polsacie Sport

Treningi pięściarskie przed wielkimi walkami są strzeżone lepiej niż złoto w Fort Knox - za filmowanie sparingów można dostać w zęby, a w najlepszym przypadku być wyrzuconym za drzwi sali. Każdy szczegół może się liczyć, każdy element mogący zaskoczyć rywala może zadecydować o zwycięstwie lub porażce. Ale jak się przygotować do walki życia, zaskoczyć czymś przeciwnika wiedząc, że w narożniku rywala stanie... twój trener?!

Taką sytuację zobaczymy w mniejszej hali Madison Square Garden, kiedy do ringu wejdą Jacobs i Derewianczenko. Andre Rozier opiekuje się karierą (i nie tylko) Jacobsa, od czasu kiedy pięściarz ukończył czternasty rok życia i jest głównym trenerem Ukraińca praktycznie od początku jego amerykańskiej kariery. Rozier dzielił obowiązki treningowe Jacobsa i Derewianczenki z Garym Starkiem Seniorem, ale zawsze to on miał decydujący głos, jemu przypadało najwięcej pochwał przy kolejnych zwycięstwach pięściarza z Ukrainy.

“Od początku, kiedy Lou DiBella przyprowadził do nas Siergieja, istniała możliwość, że kiedyś będą mogli ze sobą rywalizować. Ale żaden z nich nie chciał na ten temat rozmawiać, to nie była idealna sytuacja” - mówi Rozier. “Z jednej strony wiedziałem, że może tak się zdarzyć, że trzeba będzie walczyć z Dannym, ale nigdy nie przypuszczałem, że może nastąpić to tak szybko. Bardziej liczyłem, że do takiej walki dojdzie, kiedy obaj będziemy już mistrzami, będziemy mieli swoje pasy” - mówi Derewianczenko. “Z drugiej strony (walka z Jacobsem) to może być największa i ostatnia szansa w moim życiu. Wolałbym bić się z Canelo, GGG, Andrade, Charlo czy Saundersem. Mogę dostać każdą z tych walk… ale muszę wygrać z Danny’m”.

Jacobs nie twierdzi, że jest przyjacielem Siergieja. “Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale to nie znaczy, że go nie lubię. To bardzo skromny, przemiły człowiek. Nie zna angielskiego, więc trudno mieć z nim bliższe kontakty poza ringiem. Nie wiem czy usłyszałem od niego pięć słów po angielsku - ale wiem, że jest skromny, pełen respektu” - mówił o swoim teraz przeciwniku, a przez lata sparingpartnerze Jacobs.

Najwięcej wspólnych sparingów mieli przed walką Jacobsa z Gołowkinem, kiedy Derewianczenko przeboksował z Danny’m prawie 50 rund, chcąc jak najlepiej przygotować kolegę z Team Rozier do najważniejszej walki w karierze.

Rozier nie miał wątpliwości w czyim narożniku stanie w sobotnią noc w Nowym Jorku. “Danny to dla mnie jak syn, wychowywałem go od 14 roku życia. Nie było nawet chwili zastanowienia, kogo będę przygotowywał. Siergiej doskonale to rozumie” - mówił podczas dziennikarskiej telekonferencji Andre Rozier. Druga strona medalu,to jego przyjaciel i drugi trener obu pięściarzy - Stark nie może się doczekać chwili, kiedy Jacobs i Derewianczenko wejdą do ringu i spojrzenia w oczy Rozierowi z “wrogiego” narożnika. “Kocham Andre, ale chcę go pokonać. Chcemy wygrać, a ja chcę nokautu. Nie chcę wygranej na punkty, bo wiem, że nikt nam niczego nie da. Sędziowie punktowi znają lepiej Danny’ego niż Siergieja, więc nie chcę niczego zostawiać w ich rękach. Potrzebujemy KO”.

Transmisja walki Jacobs - Derewianczenko od godziny 03.00 w Polsacie Sport.