Narkun nie ma wątpliwości: Zobaczycie, Khalidov wróci
Tomasz Narkun (16-2, 3 KO, 12 SUB) wygrał rewanżowe starcie z Mamedem Khalidovem (36-6-2, 13 KO, 17 SUB), a walka dwóch gwiazd KSW raz jeszcze przyniosła olbrzymie emocje. Po werdykcie Khalidov ogłosił zakończenie kariery, jednak w taki scenariusz nie wierzy zwycięzca pojedynku.
Walka Narkuna z Khalidovem zapowiadana była jako absolutny hit tego roku w KSW, jednak postawa szczególnie tego drugiego mogła nieco zmartwić kibiców. Mamed ostatecznie przegrał na punkty i po zakończeniu walki ogłosił zakończenie kariery.
Schodzący do szatni Narkun został zapytany o decyzję 38-latka.
- Widzieliście co tam się działo. Była wojna. Jak spotyka się dwóch mistrzów, którzy chcą sobie urwać głowę, tworzą takie widowisko. Decyzja Mameda? On wróci, zobaczycie. To nie jest tak. To była taka chwila... - przyznał enigmatycznie Narkun, który ze łzami w oczach i grymasem bólu opuszczał halę w Gliwicach.
Chwilę potem zwycięzca złapał się za bolącą nogę i został odprowadzony do szatni. Widać było, ile siły musiała kosztować 28-latka wygrana walka z Khalidovem na gali KSW 46.
Nagrania Narkuna tuż po walce z Khalidovem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze