Nawałka stawia w Lechu Poznań na młodzież

Z Lechem w ostatnim tygodniu trenowali piłkarze wypożyczeni jesienią do innych klubów, m.in. Jakub Moder, Tymoteusz Puchacz, Dawid Kurminowski i Michał Skóraś oraz gracze rezerw: Eryk Kryg i Jakub Kamiński. Nawałka nie wyklucza, że niektórzy z nich mogą wkrótce dołączyć do kadry pierwszej drużyny.

 

"Na ostateczne wnioski musimy poczekać. Mamy jeszcze zaplanowanych kilka sesji treningowych, ale pierwsze wrażenia są pozytywne. Kilku zawodników zaprezentowało się z bardzo dobrej strony, nie tylko młodzież z akademii, ale także zawodnicy, którzy są na wypożyczeniach. To dobra strategia, dzięki wypożyczeniu do innych klubów piłkarze mogą się ogrywać, co tydzień mogą grać na wyższym poziomie, mają dobre warunki do treningów" - mówił szkoleniowiec na konferencji prasowej.

 

Kilka dni temu poznański klub zgłosił do rozgrywek innego młodego gracza, zaledwie 16-letniego Marchwińskiego. Nawałka nie wyklucza, że wychowanek "Kolejorza", występujący dotychczas w rezerwach i zespołach juniorów, może zadebiutować w ekstraklasie jeszcze w tym roku.

 

"To była moja prośba. Chciałem, aby była możliwość skorzystania z jego usług w najbliższych meczach. Pomimo młodego wieku, widać u niego spore umiejętności, dużą dojrzałość w realizacji założeń taktycznych. Praca w młodymi i utalentowanymi zawodnikami sprawia nam trenerom bardzo dużo radości. Opieka, wytyczenie +zielonej drogi+ rozwoju zawodnika jest niezwykle istotne. Filip ambitnie pracuje, robi postępy wręcz z dnia na dzień. Trenując z pierwszym zespołem czerpie z umiejętności wszystkich zawodników. Jutro się okaże, czy znajdzie się on w kadrze meczowej na mecz z Zagłębiem" - wyjaśnił Nawałka.

 

Przy okazji były selekcjoner skomentował niedawną reformę ekstraklasy, która wprowadziła od przyszłego sezonu obowiązek gry w meczach ligowych jednego młodzieżowca, czyli piłkarza do 21 lat. - Uważam, że jest to dobry ruch. Trzeba promować naszą polską piłkę, właśnie poprzez danie młodzieży szansy zaprezentowania się na boiskach ekstraklasy. Wiadomo, że kluby będą musiały rozglądać się za zawodnikami, a co za tym idzie, akademie, które dobrze funkcjonują, będą miały jeszcze większy prestiż. Ja widzę plusy w tej reformie - stwierdził.

 

Obecny na konferencji pomocnik poznańskiej drużyny 18-letni Tymoteusz Klupś, który w ekstraklasie zdążył już rozegrać 12 meczów, też odniósł się do nowego regulaminu. - Ja cieszę się, że swoją przygodę z ekstraklasą zacząłem, gdy ten przepis jeszcze nie obowiązywał. Wywalczyłem miejsce w składzie dzięki swojej pracy i umiejętnościom. Bez względu na ten nowy przepis, nadal będą jednak ciężko pracował - zapewnił.

 

Nawałka po raz trzeci poprowadzi Lecha w tym sezonie. Po porażce z Cracovią 0:1 i zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław 2:0, jego podopieczni punktów będą szukać w Sosnowcu. Opiekun "Kolejorza" przyznał, że wprawdzie po zmianie trenera w Zagłębiu wyniki się nie poprawiły, ale sosnowiczanie grają jednak lepiej.

 

"Gra Zagłębia na pewno się poprawiła. Przegrywają minimalnie, poza spotkaniem z Jagiellonią. Przed meczem z nami będą mocno zdeterminowani, żeby te punkty zdobyć. Nie możemy zlekceważyć przeciwnika. W każdym elemencie - mentalnym, taktycznym i fizycznym musimy być dobrze przygotowani na bardzo trudny mecz. On dla nas też jest ważny, my również potrzebujemy trzech punktów. Mamy duże straty do czołówki i chcemy to zacząć odrabiać" - przyznał.

 

W Sosnowcu nie zagrają kontuzjowani Darko Jevtic, Tomasz Cywka oraz Maciej Gajos. Mecz Zagłębia z Lechem rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 18. W Poznaniu lechici wygrali 4:0.

Przejdź na Polsatsport.pl